Wybory 2024. Walka w drugiej turze o stanowisko burmistrza Olkusza, Libiąża, Andrychowa, Kęt i Zatora. Gdzie zmieni się władza?

Dotychczasowy burmistrz Olkusza Roman Piaśnik oraz były Starosta Olkuski Paweł Piasny ubiegają się w drugiej turze wyborów o urząd Burmistrza Miasta i Gminy Olkusz. W pierwszej turze Roman Piaśnik uzyskał 31,05 proc. głosów, natomiast Paweł Piasny 25,51 proc. Do przejęcia jest zatem prawie połowa głosów oddana na pozostałych kandydatów. Obaj przygotowali ciekawe programy wyborcze i obiecują duże inwestycje.

Wśród propozycji Romana Piaśnika na kolejną kadencję znalazły się między innymi: zagospodarowanie terenu po dworcu PKS, obniżenie cen biletów oraz wieku uprawniającego do darmowych przejazdów autobusowych, uruchomienie połączenia autobusowego z Krakowem, dalszą rozbudowę dróg, chodników, ścieżek rowerowych i miejsc postojowych, usuwanie barier komunikacyjnych dla osób z niepełnosprawnościami a także wprowadzenie karty mieszkańca. Wśród inwestycji z kolei znalazły się: budowa parku wodnego, rewitalizacja parku miejskiego i skweru, zielona przebudowa rynku czy uruchomienie żłobków samorządowych.

W swoim programie wyborczym Paweł Piasny z kolei proponuje między innymi: obniżenie cen wody oraz śmieci, wprowadzenie darmowej komunikacji publicznej, uruchomienie połączeń autobusowych z Krakowem i Śląskiem, budowa parkingów „Park&Ride”, pozyskanie terenu i organizacja na nim cmentarza komunalnego, poczynienie kroków w kierunku realizacji zadania jakim jest obwodnica Olkusza, pozyskanie terenu i organizacja strefy przemysłowej a także: uruchomienie dopłaty do ścieków, przywrócenie spotkań roboczych z sołtysami oraz przygotowanie dokumentacji dla budowy kanalizacji sanitarnej oraz pozyskanie dofinansowania na realizacje tej inwestycji.

Druga tura wyborów czeka nas także w Andrychowie, gdzie o reelekcję stara się obecny burmistrz Tomasz Żak. Jego rywalkami w walce o fotel burmistrza są kobiety Beata Smolec oraz Ewelina Szypuła. Panie stoczyły zacięta batalię w pierwszej turze. Lepsza okazała się Beata Smolec, która zdobyła o 43 głosy więcej od swojej kontrkandydatki uzyskują 28,33 proc. poparcie. Z kolei Tomasza Żaka w pierwszej turze poparło 43,60 proc. wyborców.

Komitet wyborczy Eweliny Szypuły przekazał w drugiej turze swoje poparcie Beacie Smolec, co w prostej matematyce daje w sumie 56,4 proc. głosów. Czy ten wynik zostanie powtórzony w drugiej turze i dojdzie do zmiany władzy w Andrychowie? O tym przekonamy się już w niedzielę.

Dogrywka wyborcza czeka nas także w Kalwarii Zebrzydowskiej oraz Spytkowicach. W pierwszej z gmin urzędujący burmistrz Augustyn Ormanty jest faworytem w drugiej turze. W pierwszej uzyskał 40,93 proc. poparcie, podczas, gdy jego najgroźniejszy kontrkandydat Tadeusz Stela 35,68 proc. W drugiej z gmin o tym, kto zastanie wójtem zadecydują pojedyncze głosy. W pierwszej turze Krzysztof Byrski uzyskał 2060 głosów (43,63 proc.), natomiast Marek Gajowy 2048 (43,37 proc). W tym przypadku powiedzenie, że każdy głos ma znaczenie jest jakże prawdziwe.

W wyborcze szranki w Kętach stanęło sześciu kandydatów. Do drugiej tury przeszli Marcin Śliwa (Komitet Wyborczy Wyborców Porozumienie ponad podziałami) i Dariusz Gawęda (Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość). Pierwszy, który po odejściu Krzysztofa Klęczara na stanowisko wojewody małopolskiego został pełniącym funkcję burmistrza, uzyskał w pierwszej turze 5739 głosów (44,61 proc.), a jego kontrkandydat 3320 głosów (25,8 proc.).

Na zaciętą dogrywkę zanosi się w Zatorze. Dotychczasowy burmistrz Mariusz Makuch zrezygnował z walki o reelekcję. Spośród trzech kandydatów, którzy stanęli do rywalizacji w niedzielę, 7 kwietnia najlepszy wynik uzyskał Szymon Matyja (KWW "Nasza Mała Ojczyzna) 1831 głosów (44 proc.). W drugiej turze jego rywalem będzie Tomasz Wieliczko (KWW Przyszłość Razem dla Gminy Zator), który zdobył 1694 głosy poparcia (40,71 proc.). Szymon Matyja po raz trzeci ubiega się o stanowisko burmistrza Zatora.

Druga tura konieczna jest także, aby wyłonić wójta Przeciszowa, w której zmierzą się dotychczasowy wójt Tomasz Kosowski (KWW Razem dla Rozwoju) i Bogdan Cuber (KWW Koalicja Obywatelsko-Samorządowa KOS 2018), który stracił to stanowisko na rzecz rywala w 2018 roku. Różnica w pierwszej turze była niewielka. Tomasz Kosowski uzyskał 1193 głosy (39,77 proc.), a Bogdan Cuber - 1058 głosów (35,27 proc.)

O fotel burmistrza Libiąża w "dogrywce" walczyć będą obecnie urzędujący burmistrz Jacek Latko oraz radna Agnieszka Siuda. W pierwszej turze większe poparcie mieszkańców zdobył Jacek Latko, który uzyskała 45,44 proc. głosów. Na Agnieszkę Siudę zagłosowało natomiast 33,59 proc. wyborców.

Na ostateczne rozstrzygnięcie duży wpływ będzie miało to, kogo poprą mieszkańcy, którzy w pierwszej turze oddali swój głos na związanego z PiS Piotra Klupę. Uzyskał on 20,97 proc., głosów. także to spory elektorat do zagospodarowania. Nie będzie go łatwo przejąć Jackowi Latko związanemu z Platformą Obywatelską. W wyborach samorządowych nie zawsze jednak przynależność partyjna bywa kluczem do sukcesu.

Sama kampania wyborcza w Libiążu od początku pełna była uszczypliwości wymierzonych szczególnie w osobę Jacka Latko. Zaczęło się od słynnego banneru "Libiąż bez wąsa" odnoszącego się do zarostu burmistrza. W odpowiedzi jego komitet postawił na kampanię życzliwości. Następnie pod lupę wzięte zostały niezrealizowane obietnice wyborcze z poprzedniej kampanii. Rozpoczęła się przepychanka pomiędzy komitetami i spychanie odpowiedzialności za puste postulaty na czynniki zewnętrzne. Ostateczne starcie już w niedzielę.