Nowy ranking, stara bieda. Bydgoszcz na szarym końcu
Rok temu nasze miasto znajdowało się o 2 miejsca niżej w tym samym rankingu. Oznacza to, że nasza administracja tanieje czy tak szybko drożeją inne? W 2011 roku mieszkaniec Bydgoszczy na administrację wydawał 250,82 zł. W podsumowanym obecnie 2012 r. było to 245,14. Utrzymujący się od 7 lat na pierwszym miejscu Toruń rok temu pociągał średnie wydatki od 1 mieszkańca na poziomie 190,65zł, w tym wydatki lidera rankingu wzrosły do 201,91.
Z jednej strony my taniejemy, inni drożeją lub tanieją, ale nie tak bardzo. Jjednym z największych wzrostów wydatków może "pochwalić" się Warszawa, jako najdroższa administracja to średni koszt dla 1 mieszkańca 491,91 zł (rok wcześniej 459,82 zł).
- Wprowadzona przez prezydenta Rafała Bruskiego w 2011 r. naprawa finansów publicznych polegała m.in. na przeglądzie wydatków przeznaczonych na funkcjonowanie urzędu. Podjęte działania (wstrzymanie zatrudniania nowych osób, poza sytuacjami ewidentnie koniecznymi) pozwoliły w roku 2011 wydać na ten cel o 6 mln zł mniej, a w 2012 r. o kolejny 1 mln zł mniej, pomimo wzrostu niezależnej od nas składki ZUS. Zaoszczędzone środki można przeznaczyć na inny cel miejski - komentuje skarbnik miasta Piotr Tomaszewski na oficjalnej stronie UM.
Pod uwagę wzięto wszystkie wydatki bieżące w dziale „administracja publiczna” z wyjątkiem wydatków na remonty bieżące. Gminy podzielono na kategorie wg wielkości z uwagi na silne powiązanie kosztów funkcjonowania administracji z wielkością jednostki samorządowej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
