Poniedziałek, godz. 9.20. Na obiekcie bydgoskiej Polonii pusto, czas jakby zatrzymał się w miejscu. Dwóch mężczyzn niespiesznie uprząta liście. W żużlowym parkingu zaledwie trzy samochody. Przy wejściu na basen kartka, informująca o zamknięciu pływalni aż do odwołania z powodu odcięcia dostaw energii cieplnej. KPEC w ubiegłym tygodniu zamknęło kurek. Polonia zalega bowiem przedsiębiorstwu z zapłatą prawie 650 tys. złotych.
Nie ma również prądu (jest tylko w części administracyjnej). Nie działa restauracja. Nie ma ciepłej wody. Juniorzy, rywalizujący w lidze wojewódzkiej, przed ostatnim meczem przebierali się w szatni po omacku, a po spotkaniu jedynie opłukali się pod lodowatą wodą.
Dlaczego? Bo klub winny jest firmie Enea (dostawca energii elektrycznej) 48,5 tys. złotych, a MWiK - 370 tys. złotych.
Polonia nie może jednak wykonywać żadnych ruchów. Ma przecież zablokowane wszystkie konta.
?Dzisiaj zostaną odłączone telefony. Zostaną tylko dwa numery? - powiedział nam Sławomir Gliński, dyrektor klubu.
Sytuacja jest więc katastrofalna. Ponadto bydgoszczanie muszą jeszcze zapłacić BSI, firmie z prawami do Grand Prix, za wrześniowy turniej nad Brdą. Wydatek niebagatelny - 124 tys. dolarów.
Gliński pojechał do Hamar, by podczas ostatniej tegorocznej GP spotkać się z Johnem Postlethwaitem, szefem BSI. Dyrektor wyjaśnił nam, że jego wyjazd nie kosztował Polonii ani grosza; do Norwegii wybrał się bowiem za własne pieniądze.
?Spotkałem się w Hamar z panem Postlethwaitem, a wczoraj skierowałem do niego pismo, w którym szerzej opisuję bardzo trudną sytuację klubu. Jednocześnie wyjaśniam, że zaplanowana na ósmego października sesja Rady Miasta, poświęcona sportowi w Bydgoszczy, i merytoryczna dyskusja radnych może zaowocować poprawą naszej kondycji. Przepraszam też za brak wpłaty za turniej na naszym stadionie? - zakończył Gliński.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?