Jak długo trenujesz piłkę nożną?
- Piłkę trenuję od 1984 roku, zaczynałem w grupie naborowej u trenera Konrada Kamińskiego w bydgoskim Zawiszy.
Od początku wiedziałeś, że chcesz zostać bramkarzem?
- Tak, od kiedy grałem w piłkę na podwórku, zawsze stałem na bramce. Grałem z kolegami, którzy już trenowali na Zawiszy, więc podstawy bramkarskiego fachu miałem zapewnione.
Czy od zawsze jesteś związany z Zawiszą Bydgoszcz?
- Tak, grałem tam od początku mojej przygody z piłką. Tylko po jednym sezonie stałem w bramce Zamku Gołańcz – V liga i Cuiavii Inowrocław - IV liga. Od 2 lat ponownie jestem w Zawiszy Bydgoszcz.
Jaki jest Twój największy sportowy sukces?
- Największym, sukcesem jest to, że cały czas gram i myślę, że pomimo zaawansowanego wieku, jak na sportowca, największe sukcesy mam jeszcze przed sobą.
Pamietasz swoją największą porażkę?
- Mecz z Kujawiakiem Włocławek w zeszłym sezonie. Skompromitowałem się przy kilku tysiącach widzów na naszym stadionie przy Gdańskiej. Przegraliśmy wtedy 2:0, a ja puściłem dwie głupie bramki. W pierwszej sytuacji wypuściłem piłkę z rąk i napastnik Kujawiaka dobił ją do pustej bramki, w drugiej zostałem przelobowany. Było mi bardzo przykro, bo był to ważny mecz dla mojego trenera, Piotra Tworka, który pracę trenerską rozpoczynał właśnie w klubie z Włocławka i bardzo zależało mu na wygraniu tego meczu.
W którym meczu miałeś najlepszą formę, który oceniasz jako najbardziej udany?
- Wydaję mi się, że mecz pucharowy z Olimpią Grudziądz dwa tygodnie temu, kiedy wygraliśmy 1:0. Wychodziłem obronną ręką ze wszystkich ataków ze strony przeciwnika.
Kto jest dla Ciebie wzorem bramkarza?
- Daleko nie trzeba szukać, tylko na własnym podwórku. Dla mnie zawsze będzie nim Andrzej Brończyk. Bardzo go ceniłem jako człowieka i trenera. I zawsze będę go pamiętał.
Jaki cel sportowy stawiasz przed sobą?
- Celem sportowym jest awans do nowej drugiej ligi, życzę to sobie i całemu zespołowi.
Co myślisz o kibicach Zawiszy?
- Są najlepsi w Polsce. Nie wyobrażam sobie, żeby ich nie było. Dla nas są dwunastym zawodnikiem.
Jak oceniasz szanse ekipie Leo Beenhakkera w Euro 2008?
- Może być różnie, dobrze lub źle. Ale nie można naszych piłkarzy z góry przekreślać. Wiara rodzi sukces, więc trzeba uwierzyć w umiejętności naszych piłkarzy.
Czym się interesujesz poza piłką?
- Muzyką w bardzo szerokim przekroju, której słucham praktycznie cały czas. Lubię też pograć na konsoli playstation.
Dziękuję za wywiad i życzę sukcesów.
- Dziękuję
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?