Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za czas protestu kierowcy i motorniczowie MZK nie dostaną pieniędzy. MZK w Bydgoszczy liczą straty

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Prawie sześć milionów złotych straty przyniosła Miejskim Zakładom Komunikacyjnym w Bydgoszczy dwutygodniowa akcja protestacyjna kierowców autobusów i motorniczych. Nie licząc kar... Obecny zarząd nie kryje, że restrukturyzacja firmy to konieczność.
Prawie sześć milionów złotych straty przyniosła Miejskim Zakładom Komunikacyjnym w Bydgoszczy dwutygodniowa akcja protestacyjna kierowców autobusów i motorniczych. Nie licząc kar... Obecny zarząd nie kryje, że restrukturyzacja firmy to konieczność. Dariusz Bloch
Prawie sześć milionów złotych straty przyniosła Miejskim Zakładom Komunikacyjnym w Bydgoszczy dwutygodniowa akcja protestacyjna kierowców autobusów i motorniczych. Nie licząc kar... Obecny zarząd nie kryje, że restrukturyzacja firmy to konieczność.

Przebudowa zajezdni tramwajowej przy ul. Toruńskiej w Bydgoszczy

od 16 lat

Dwutygodniowa akcja protestacyjna kierowców autobusów i motorniczych Miejskich Zakładów Komunikacyjnych przyniosła straty, i to niemałe. Powstał ich wstępny bilans.

- Oszczędności w spółce z powodu nielegalnego protestu to jedynie brak zakupu oleju napędowego i brak wypłaty wynagrodzeń dla części protestujących pracowników - informuje Andrzej Wadyński, będący jeszcze na fotelu prezesa MZK.

Straty i kara

Z wyliczeń spółki wynika, że dwa tygodnie zawieszenia kursów autobusów i tramwajów oznaczają brak przychodów z tytułu niezrealizowania usługi przewozowej tramwajowej i autobusowej w wysokości 417 000 zł za dobę, co łącznie daje około 5,8 mln zł. Do tego trzeba doliczyć dodatkową karę za niedotrzymanie warunków umów przewozowych w wysokości połowy niezrealizowanych przychodów, czyli około. 2,4 mln zł.

Wynagrodzenia osób biorących udział w proteście będę mniejsze - obniżono je o godziny nieprzepracowane w czasie trwania protestu i premie dla wszystkich pracowników z tytułu niezrealizowanych wozokilometrów.

Prezes Wadyński zwraca też uwagę m.in. na utratę wizerunku rzetelnego, przewidywalnego przewoźnika, co wynika z pozbawienie z dnia na dzień pasażerów, w tym gmin ościennych korzystających z linii międzygminnych, możliwości dojazdu do pracy lub innych zajęć. Do tego dochodzi podzielona załoga. - Protestowali tylko kierowcy i motorniczowie, pozostali pracownicy wykonywali obowiązki służbowe i otrzymają wynagrodzenie za czas protestu. Niestety w mediach społecznościowych, a także ze strony strajkujących w trakcie wieców na terenie zakładu podawano wiele nieprawdziwych i szkalujących informacji na temat pracowników umysłowych - mówi Andrzej Wadyński.

Restrukturyzacja MZK to konieczność

- Trwają jeszcze szczegółowe wyliczenia. Już dziś, szacunkowo można stwierdzić, że oszczędności będą mniejsze niż ubytek przychodów. Sytuacja spółki uległa pogorszeniu. Na pewno nowy zarząd będzie musiał podjąć działania restrukturyzacyjne. Ze względu na złożoną rezygnację, nie chciałbym wskazywać na żaden kierunek. Spółka, co wielokrotnie wybrzmiewało w trakcie strajku, ma faktycznie charakter pracowniczy. Właściciel - Miasto - nie oczekuje od nas zysków. Strajkiem zaszkodziliśmy sobie. Postulat artykułowany przez związki zawodowe - o podwyżce w wysokości 350 zł, mógł zostać osiągnięty w drodze legalnego sporu. Utrata wizerunku rzetelnego, przewidywalnego przewoźnika, pozbawienie z dnia na dzień pasażerów, w tym gmin ościennych korzystających z linii międzygminnych możliwości dojazdu do pracy lub innych zajęć - to według mojej oceny największa strata dla Spółki. Stawia ona nas w trudnej sytuacji przy negocjowaniu nowej umowy przewozowej autobusowej na kolejne 9 lat. Spółka stała się największym przegranym wydarzeń - przedsiębiorstwo wraz z pracownikami - mówi Andrzej Wadyński, prezes zarządu MZK.

Dzielą 350 złotych

Sposób rozdziału 350 zł brutto średnio na etat na podwyżki odbywa się obecnie na zasadach wspólnego porozumienia pracowników zakładu reprezentujących wszystkie grupy zawodowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto