Za nami pierwsze mecze grupy E, Francja nokautuje

Rosja - Chorwacja 62:59 (16:16, 12:10, 14:16, 20:17)

Faworytem tego spotkania mimo wszystko była Rosja, która nie przyjechała na Euro w najsilniejszym składzie i jej braki kadrowe uwidoczniły się w pierwszej fazie Mistrzostw, gdzie obrońcy tytułu nie zachwycali swą grą. Chorwaci za to, od początku turnieju grali skoncentrowani, ich grą znakomicie kierował Roko Leni Ukic, ale w pierwszej fazie turnieju wygrali tylko jeden pojedynek.

Wczorajsze spotkanie było bardzo wyrównane, wspomniany wcześniej Ukic szybko załapał dwa faule i praktycznie pierwszą połowę spędził na ławce rezerwowych. Oba zespoły popełniały dużo błędów i przede wszystkim miały bardzo niską skuteczność. Do przerwy Rosjanie prowadzili jednym koszem, a punkty zdobywali głównie zawodnicy podkoszowi.

Po przerwie w końcu zaczęli trafiać gracze obwodowi i od razu na parkiecie zrobiło się ciekawiej. Wynik cały czas oscylował wokół remisu, a największą przewagę jaką mieli Rosjanie to 6 oczek. Końcówka spotkania to gra nerwów i celowe faulowanie przeciwnika. Rosjanie mimo wszystko lepiej wykonywali rzuty osobiste i to oni cieszyli się z kolejnego zwycięstwa.

Rosja - Chorwacja 62:59 (16:16, 12:10, 14:16, 20:17)

Rosja: Timofej Mozgow 18, Kelly Mc Carty 9, Witalij Fridzon 9, Siergiej Bykow 9, Nikita Kurbanow 8, Anton Ponkraszow 4, Aleksiej Zozulin 2, Siergiej Monia 2, Dimitrij Sokołow 1, Andriej Woroncewicz 0.

Chorwacja: Mario Kasun 13, Zoran Planinic 12, Marko Banic 11, Roko Leni Ukic 6, Marko Popovic 6, Sandro Nicevic 3, Nikola Vujcić 3, Mario Stojic 3, Marin Rozic 2, Davor Kus 0, Nikola Prkacin 0.

Niemcy - Grecja 76:84 (19:25, 14:16, 17:20, 26:23)

Faworytem tej potyczki byli wicemistrzowie olimpijscy Grecy, którzy jak burza przeszli pierwszą fazę mistrzostw. Niemcy mimo ambitnej gry nie sprostali Grekom i podopieczni Jonasa Kazlauskasa nadal są zespołem niepokonany.

Od pierwszych minut Grecy narzucili swój styl gry i momentami młody ambitny zespół Niemiec nie radził sobie głównie z obroną Grecji. Pierwsza część spotkania wygrali gracze z Hellady, ale nasi zachodni sąsiedzi nie składali broni.

Po przerwie przemeblowany skład Niemiec starał się dogonić Greków, ale ci kontrolowali wydarzenia ma parkiecie. Nie do przejścia dla Niemców był rosły i atletycznie zbudowany Sofoklis Schortsanitis, który doskonale radził sobie pod koszami. Wśród pokonanych zdecydowanie najlepszy był Heiko Schaffartzik, ale nie miał wyraźnego wsparcia wśród kolegów i po tym spotkaniu Niemcy pozostają z tylko jednym zwycięstwem. Grecy pozostają niepokonani i stają się pewnym kandydatem do medalu.

Niemcy - Grecja 76:84 (19:25, 14:16, 17:20, 26:23)

Niemcy: Heiko Schaffartzik 23, Robin Benzing 16, Patrick Femerling 8, Demond Greene 6, Tim Ohlbrecht 4, Elias Harris 4, Tibor Plei 4, Lucca Staiger 3, Sven Schultze 3, Jan-Hendrik Jagla 3, Konrad Wysocki 2, Steffen Hamann 0.

Grecja: Vassilis Spanoulis 20, Sofoklis Schortsanitis 14, Antonis Fotsis 12, Nikos Zisis 12, Georgios Printezis 8, Efstratios Perperoglou 7,Ioannis Kalampokis 5, Kostas Koufos 4, Ioannis Bourousis 2, Nick Calathes 0.

Francja - Macedonia 83:57 (24:9, 25:9, 18:17, 16:22)

Ostatnie spotkanie wczorajszego dnia nie przyniosło wielu emocji na parkiecie. Francja wręcz zmiażdżyła Macedonię i już po pierwszej połowie było wiadomo, kto wygra to spotkanie. Macedończycy zasadniczo nie popełniali wielu błędów, ale nie mogli sobie poradzić z doskonałą obroną Francuzów. Widać było wyraźnie, że tego dnia Francuzom wychodziło wszystko, a Macedończykom prawie nic.

Kibice najbardziej oczekiwali gry Tony Parkera, gwiazdy NBA. Trener Francuzów widząc wysokie prowadzenie oszczędzał swoją gwiazdę, ale przez te kilka minut gry, które zawodni San Antonio Spurs spędził na parkiecie, pokazał publiczności kilka nietuzinkowych zagrań.

Po przerwie trójkolorowi kontrolowali wynik, zespół grał składem bardziej rezerwowym, co wykorzystali Macedończycy zdobywając kilka łatwych punktów. Mimo tego ich najlepszy gracz zdobył zaledwie 9 punktów i przewaga Francuzów utrzymała się do końca spotkania.

Francja - Macedonia 83:57 (24:9, 25:9, 18:17, 16:22)

Francja: Nando de Colo 14, Florent Pietrus 14, Tony Parker 13, Ali Traore 13, Nicolas Batum 13, Yannick Bokolo 4, Ronny Turiaf 4, Aymeric Jeanneau 3, Alain Koffi 3, Antoine Diot 2, Boris Diaw 0.

Macedonia: Jeremiah Massey 9, Todor Geczewski 9, Darko Sokołow 9, Pero Antic 8, Predrag Samardziski 7, Dimitar Mirakovski 5, Pero Blazewski 3, Riste Stefanow 3, Wojdan Stojanowski 2, Dime Tasowski 2, Damjan Stojanowski 0, Vrbica Stefanow 0.

Nielicznie zgromadzeni kibice obejrzeli wczoraj trzy spotkania, których poziom na pewno nie zachwycił. Warto jednak było się pojawić w hali Łuczniczka, gdyż nie na co dzień można oglądać reprezentacje sześciu państw walczące o medale Mistrzostw Europy. Warto odnotować też, że każda drużyna była dopingowana przez swoich kibiców, a najliczniejszą grupę stanowili Grecy, którzy wraz z polskimi kibicami prowadzili głośny i żywiołowy doping dla swoich koszykarzy.

Dużą atrakcję były także cheerleaderki Żargilisu Kowno, których występy stały na bardzo wysokim poziomie, a do każdego układu dziewczyny prezentowały się w innych strojach, co głównie wśród Francuzów wywoływało duży aplauz.

Kolejne spotkania już w niedzielę, Macedonia zmierzy się o 15:45 z Niemcami, o 18:15 Rosja zagra z Grecją, a na deser o 21:00 Francuzi zagrają z Chorwacją.

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.