Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zablokowali Fordońską. Protest mieszkańców Siernieczka w Bydgoszczy [zdjęcia]

Dorota Witt
Dorota Witt
Protest miał trwać godzinę. Mieszkańcy blokowali Fordońską o połowę krócej. Od czasu do czasu przepuszczali pojazdy.
Protest miał trwać godzinę. Mieszkańcy blokowali Fordońską o połowę krócej. Od czasu do czasu przepuszczali pojazdy. Dariusz Bloch
Tę blokadę zapowiadano już od ponad miesiąca. Od początku budziła emocje, bo nie wszyscy bydgoszczanie rozumieją protestujących. Mieszkańcy Siernieczka powiedzieli „dość” smrodowi z Remondisu i bezsilności urzędników. W środę, 9 października, przez pół godziny blokowali ul. Fordońską. Zapowiadają zaostrzenie protestu, jeśli to nie pomoże.

- Blokada jest ostrzeżeniem dla służb odpowiedzialnych za czystość powietrza oraz reakcją na ignorowanie zawiadomień mieszkańców o szkodliwej działalności firmy Remondis - tłumaczyli mieszkańcy w ogłoszeniach o blokadzie.

W środę, 9 października, przez pół godziny blokowali ruch, spacerując po przejściu dla pieszych tuż przy skrzyżowaniu ulicy Fordońskiej z Kapliczną. Porządku i bezpieczeństwa pilnowali policjanci, którzy ruch zamknęli z obu stron ulicy Fordońskiej już kilkaset metrów przed przejściem, by nie doszło do konfrontacji zdenerwowanych kierowców z protestującymi. Tych ostatnich było około stu. Mieli ze sobą trąbki, gwizdki, megafony, na twarzach maski, a w rękach transparenty z hasłami: „Stop smrodowi z Remondisu", „Akcja antyodorowa" czy „My chcemy godnie żyć". Największy transparent trzymały tuż przed akcją 12-letnia Martyna i 10-letnia Wiktoria, które przyszły protestować z rodzicami. Byli też rodzice z kilkuletnimi dziećmi, były kobiety w ciąży i osoby starsze. Na proteście pojawili się radni miejscy: Joanna Czerska-Thomas i Ireneusz Nitkiewicz.

Od sześciu lat bezskutecznie prosimy urzędników o pomoc, trzeba przyznać - od 1 września, kiedy pierwszy raz oficjalnie poinformowaliśmy o proteście, zaczęli dostrzegać nasz problem. Tą blokadą chcemy im pokazać, że tu jesteśmy, żyjemy, ale tak naprawdę w tym smrodzie nie da się żyć.

Wielu kierowców spokojnie czekało na możliwość przejazdu (protestujący co jakiś czas schodzili z przejścia), ale byli i tacy, którzy, przejeżdżając obok zgromadzenia, trąbili i pokazywali niecenzuralne gesty.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z PROTESTU:

Co na to mieszkańcy?

Nie wszyscy bydgoszczanie, którym blokada popsuła plany na środowe popołudnie, rozumieją postawę mieszkańców Siernieczka. Internauci nie szczędzili krytyki, komentując informacje o proteście (pisownia oryginalna):

„Pracuje niedaleko i czuje ten smród Ale pomyślcie o jakichś logicznych rozwiązaniach, pokombinujcie jak spraw załatwić A nie uprzykrzacie życie ludziom".

„Zgadzam się z mieszkańcami.....ale sympatii mieszkańców Bydgoszczy nie zdobędziecie blokując pół miasta......zablokujcie Remondis i Urząd Miasta....tam są decyzyjni ludzie .....a kierowcy w korkach".

Ale pojawiły się i takie głosy:

„Nie mieszkam tam ale przejeżdżam rano i po południu i chociaż ciężko będzie mi wrócić do domu to popieram i powinno to trwać od 6 rano do wieczora żeby musiały być włączone wszystkie służby do pomocy i aby było o tym głośno. Popieram!".

Dlaczego protestują?

- Od sześciu lat bezskutecznie prosimy urzędników o pomoc, trzeba przyznać - od 1 września, kiedy pierwszy raz oficjalnie poinformowaliśmy o proteście, zaczęli dostrzegać nasz problem. Tą blokadą chcemy im pokazać, że tu jesteśmy, żyjemy, ale tak naprawdę w tym smrodzie nie da się żyć - mówi Linda Suwała, przewodnicząca zgromadzenia. - Dajemy firmie Remondis, która od ponad miesiąca wspiera nas w dążeniu do rozwiązania problemu, czas na poprawienie infrastruktury, co uniemożliwi wydobywanie się odoru poza teren zakładu. Wiemy, że nie wszystko da się zrobić od razu, ale jeśli w ciągu roku nic się nie zmieni, zaostrzymy protest.

Co na to miasto?

Dzień przed protestem na oficjalnej stronie miasta pojawiło się oświadczenie:

„Remondis, który składuje odpady w Bydgoszczy przy ul. Inwalidów działa na podstawie pozwolenia wydanego przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego. Miasto Bydgoszcz nie ma uprawnień do cofnięcia zgody na działalność firmie Remondis. Zgodnie z prawem może to zrobić tylko marszałek województwa, który wydał taką decyzję, ale została ona cofnięta do ponownego rozpatrzenia przez Ministerstwo Środowiska.

Mimo braku możliwości prawnych, prezydent doprowadził do spotkania mieszkańców z przedstawicielem marszałka i spółki Remondis, by znaleźć najbardziej korzystne dla mieszkańców rozwiązanie problemu nieprzyjemnego zapachu. Mieszkańcom Siernieczka zaoferowaliśmy też bezpłatną pomoc prawną”.

Mieszkańcy Siernieczka od 6 lat walczą o czyste powietrze

Ich zdaniem urzędnicy bydgoskiego ratusza i urzędu marszałkowskiego w Toruniu lekceważą ich skargi i są bezsilni. Teraz podkreślają, że przedstawiciele firmy Remondis od momentu rozpoczęcia działań protestacyjnych (1 września) wychodzą z inicjatywą rozwiązania problemu. Oficjalnie firma informuje, że „hermetyzacja instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów poprzez uszczelnienie procesów rozładunku i przeładunku" ma zostać zakończona do grudnia 2020 roku.

POLECAMY:

Bydgoszcz jest relatywnie spokojnym i bezpiecznym miastem. Rzadko dochodzi tu do pościgów policyjnych, strzelaniny na ulicy, morderstw, choć i takie sytuacje się w naszym mieście zdarzały. Ale czy statystyczny bydgoszczanin jest bezpieczny, gdy późnym wieczorem lub nocą wraca do domu? Na jakich osiedlach w Bydgoszczy należy się bać o własne markowe buty, torebkę czy zegarek? Sprawdźcie w naszej galerii - to właśnie na tych osiedlach dochodzi do największej liczby interwencji zgłaszanych policji. Zestawienie sporządzono na podstawie danych z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

Najgorsze dzielnice w Bydgoszczy. Tu jest niebezpiecznie, mo...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto