Jeszcze w tym tygodniu ratusz zamierza wybrać nowego Miejskiego Konserwatora Zabytków. O fotel po Samborze Gawińskim ubiega się aktualnie dwoje kandydatów, nie związanych z Urzędem Miasta. Nowy konserwator miałby zacząć pracę od połowy listopada.
Przypomnijmy, że Sambor Gawiński został odwołany ze stanowiska Miejskiego Konserwatora Zabytków blisko dwa miesiące temu. Od tego czasu pojawił się w pracy tylko raz. Później nagle zachorował. Na zwolnieniu lekarskim przebywa do dziś. Otrzymał wypowiedzenie, ponieważ przez pół roku nie napisał - co sam zdeklarował - programu konserwatorsko - urbanistycznego dla Starego Miasta. Poza tym, jak nieoficjalnie usłyszeliśmy, opornie wykonywał polecenia przełożonych i był niekonsekwentny w działaniu.
Krótko po odwołaniu Miejskiego Konserwatora Zabytków miasto zaczęło poszukiwać kandydatów na to stanowisko (m.in. za pośrednictwem ogłoszeń w internecie).
- Oferty pracy złożyły cztery osoby: mężczyzna i trzy panie. Odbyliśmy z nimi rozmowy na temat ich zawodowych zainteresowań, kompetencji i planów - powiedział nam Mariusz Krupa, dyrektor Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego w bydgoskim Urzędzie Miasta.
Po wstępnym rozmowach w kręgu zainteresowania ratusza pozostały dwie osoby. Ani rzecznik prezydenta Bydgoszczy, ani Mariusz Krupa nie chcą zdradzić, o kim mowa.
- Mogę tylko powiedzieć, że oboje to bydgoszczanie, nie związani z ratuszem. Mają bardzo wysokie kwalifikacje zawodowe, doświadczenia praktyczne i naukowe. Ponad 40-letni mężczyzna zajmuje się konserwacją zabytków, a młodsza od niego, około 30-letnia kobieta kończy właśnie doktorat - twierdzi dyrektor wydziału kultury.
W tym tygodniu obie kandydatury zostaną przedstawione prezydentowi Bydgoszczy Konstantemu Dombrowiczowi, który wybierze następcę Sambora Gawińskiego. Można się jednak domyślać, że ta decyzja nie zapadnie bez porozumienia prezydenta z I zastępcą Maciejem Obremskim. Wydaje się, że jako historyk sztuki i były Wojewódzki Konserwator Zabytków, M. Obremski będzie miał istotny, jeśli nie decydujący wpływ na obsadę fotela miejskiego konserwatora.
Zapytaliśmy zastępcę prezydenta Bydgoszczy, czego miasto oczekuje od następcy Sambora Gawińskiego.
- Moim zdaniem, dobry konserwator powinien być znawcą architektury, a także orientować się w historii malarstwa, rzeźby, urbanistyki. Dobrze byłoby też, gdyby posiadał umiejętność pewnego kompromisu wobec współczesności i dobry smak - uważa Maciej Obremski. - Miasto oczekuje od nowego konserwatora, że będzie dbał o substancję zabytkową (nadal jest sporo przypadków, kiedy nie najwłaściwszą interwencją budowlaną czy remontową niszczy się zabytki), wywoływał procesy związane z ochroną obiektów zabytkowych, a także myślał o tworzeniu pewnego klimatu architektonicznego dla miasta. Bardzo istotna jest także ochrona wnętrz architektonicznych, o czym ostatnio najmniej się mówiło.
Miasto chce, aby nowy Miejski Konserwator Zabytków rozpoczął pracę 17 listopada br. Do tego czasu obowiązki MKZ pełnić będzie Hanna Jaskulska - Popek.
Przypomnijmy, że od niedawna Bydgoszcz ma także nowego plastyka miejskiego. Od 10. października jest nim Janusz Bałdyga.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?