Zamek Dybów, wniesiony przy granicy polsko-krzyżackiej za czasów Władysława Jagiełły, spełniał rolę strażnicy oraz stacji celnej, kontrolującej towary przewożone Wisłą do Torunia. Kiedy przy zamku wyrosła osada, nazywana Nieszawą lub Dybowem, polskie sąsiedztwo podwójnie kuło w oczy, zarówno braci zakonnych, jak i toruńskich mieszczan, zaniepokojonych handlową konkurencją. Efekt był taki, że zburzony w 1431 r. przez torunian zamek na cztery lata zajęli Krzyżacy, zaś sama Nieszawa trzy dekady później została przeniesiona 30 kilometrów dalej – w górę rzeki. Na mocy pokoju brzeskiego (1435 r.) zamek na powrót należał wtedy do Polski. Jeszcze przed przenosinami Nieszawy król Kazimierz Jagiellończyk zdążył wydać tutaj słynne statuty nieszawskie, przyznające szlachcie nowe przywileje.
Zobacz zamki:**Toruń, Złotoria**
Od dwustu lat zamek dybowski pozostaje ruiną. Upadek dawnej strażnicy zapoczątkowały wojny polsko-szwedzkie. Poważnych uszkodzeń zamkowe mury doznały od eksplozji prochu w 1656 r. Dzieło zniszczenia dopełniło się w roku 1813, podczas walk wojsk napoleońskich i carskich.
Ruiny wznoszą się na zachodnim brzegu Wisły, w sąsiedztwie drogowego mostu im. Józefa Piłsudskiego (ul. Dybowska). Przy zamku biegnie niebieski szlak turystyczny z Torunia do Suchatówki.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?