Ruiny krzyżackiej warowni mają dziś prywatnego właściciela. Panem na jasinieckich włościach jest Artur Miernik, architekt z Warszawy, rycerz i miłośnik zamków. Jego staraniem od kilku lat w Nowym Jasińcu trwają badania archeologiczne. Po ich zakończeniu planowana jest odbudowa zamku. Będzie tu hotel, atrakcje do zwiedzania i stadnina koni. Otoczone płotem z drucianej siatki (brama jest stale otwarta) ruiny można dziś podziwiać jedynie z zewnątrz. Bywa, że w sezonie pod murami średniowiecznej warowni robi się gwarno za sprawą spraszanych tutaj bractw rycerskich.
Odnalezienie ruin położonych na cyplu nad Jeziorem Zamkowym nie jest sprawą łatwą, zwłaszcza latem, kiedy szczelnie otula je kokon zieleni. Za to zimą i wiosną budowla widoczna jest ze wszystkich stron. Do Nowego Jasińca, wsi położonej 9 km na północny wschód od Koronowa, należy jechać z Bydgoszczy drogą nr 25 w kierunku Sępólna Krajeńskiego i Człuchowa. Przed Koronowem skręcamy w prawo – na drogę nr 56 w kierunku Włók. Tuż za mostem, nad Zalewem Koronowskim w Wilczym Gardle udajemy się w kierunku Serocka. Stąd już tylko 4 km do celu. Po dotarciu do Nowego Jasińca należy jechać cały czas główną drogą przez wieś i przed jeziorem skręcić w prawo. Stojąca na skraju pola tablica „Ruiny zamku” oznacza, że trzeba tutaj zostawić samochód i dalej iść polną drogą prowadzącą do jeziora, kierując się na kępę drzew porastających pagórek i żółtą tablicę informującą o terenie prywatnym. Tam są ruiny zamku.
Zobacz zamki: Papowo Biskupie, Chełmno
Zanim na tereny sięgające południowych krańców Pomorza Gdańskiego przybyli Krzyżacy, by na cyplu nad Jeziorem Zamkowym wznieść dwuczłonowy zamek - rezydencję prokuratora zakonnego, podlegającego komturii w Świeciu – był tu gród pomorski, a pod koniec XIII wieku – kasztelania. Prawdopodobnie dwukondygnacyjny budynek zamkowy miał wymiary 12,8×22,6 m i obwiedziony był murem. Otaczała go fosa zasilana wodą z jeziora.
Od 1410 r. strażnica była kilkakrotnie zdobywana i przechodziła z rąk do rąk. Niszczona, odbudowywana, przebudowywana. W 1433 r. zniszczyli ją czescy husyci. Na mocy II pokoju toruńskiego w 1466 r. Nowy Jasiniec przypadł Koronie i stał się siedzibą starostów niegrodowych.
Ale przyszedł wiek XVI i kolejne przemiany. Kościeleccy przebudowali warownię na renesansową rezydencję. Budowla miała już cztery kondygnacje. W przyziemiu znajdowały się pomieszczenia gospodarcze, a na pierwszym piętrze pomieszczenia reprezentacyjne. Drugie piętro przeznaczono na izby mieszkalne. Obronny charakter miała już tylko najwyższa kondygnacja zaopatrzona w 22 strzelnice.
Po 1772 r., kiedy Pomorze znalazło się w zaborze pruskim, zamek adaptowano na zbór ewangelicki. To była ostatnia funkcja budowli. Od 1846 r. – po wybudowaniu kościoła ewangelickiego w pobliskim Serocku – opuszczona siedziba zaczęła popadać w ruinę.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?