Bobrowniki w planach krzyżackich miały podwójne znaczenie – można było stąd bronić ziemi dobrzyńskiej i kontrolować polski szlak żeglugowy. Woda była też naturalnym zagrożeniem dla zamczyska. Nie bez kozery budynki zamkowe i mury budowniczowie wzmocnili solidnymi przyporami.
Wisła odcięła warownię od lądu w wieku XIX. Dzika odnoga – zasypana dopiero w latach 80. dwudziestego stulecia – sprawiła, że usypany nad brzegiem kopiec wraz z zamkiem zamienił się w wyspę. Dawana siedziba krzyżackiego wójtostwa była już wtedy mocno zrujnowana – wylewami rzeki i szwedzkim potopem. Z remontami właścicielom nie spieszyło się, bo też po przesunięciu granic Rzeczpospolitej nadwiślańska warownia straciła na znaczeniu militarnym. Przez kilka stuleci była siedzibą starostwa dobrzyńskiego, a w późniejszym okresie także sądu grodzkiego. W końcu XIX w. nie nadawała się już nawet na archiwum akt sądowych. Kilkadziesiąt lat później stała się źródłem materiału budowlanego.
Zobacz zamek: Raciążek
Dziś możemy zobaczyć w Bobrownikach to, czego nie zabrała rzeka i nie pochłonęła rozbiórka. Widać tutaj relikty wieży, fragmenty murów wewnętrznych (zamek krzyżacki miał także mury obwodowe) oraz pozostałości najstarszego skrzydła zachodniego.
Wieś położona na prawym brzegu Wisły, na północny-wschód od Włocławka. Po przejechaniu rynku (dawniej miasto) należy skręcić w prawo na Czernikowo. Po ok. 250 metrach skręcamy w lewo, by polną drogą dojechać do malowniczych ruin. Atrakcja dla hobbystów oraz badaczy dziejów i biegu Wisły.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?