Pierwsze informacje o wprowadzeniu opłat za przejazdy niemieckimi autostradami pojawiły się w minionym tygodniu w tabloidzie "Bild", który powołał się na rządowe dokumenty opisujące tę sprawę. Resort finansów informacje zdementował.
Zobacz też: O włos od śmierci. Osobówka jedzie "pod prąd" na autostradzie [wideo]
Od sześciu lat ciężarówki powyżej 12 ton obejmuje system, który wycenia faktycznie przejechane kilometry. Politycy chcą, aby odpłatność za korzystanie z niemieckich autostrad objęła także samochody osobowe. Lider partii CSU, Horst Seehofer tłumaczy, że budowa i utrzymanie autostrad, z któych korzystają kierowcy z innych krajów europejskich, nie może odbywać się jedynie za pieniądze niemieckich podatników. Kanclerz Angela Merkel i CDU podchodzą do tego rozwiązania sceptycznie. Całkowity sprzeciw wypowiedzieli członkowie koalicyjnej FDP.
CSU wyszedł z propozycją wprowadzenia rocznego karnetu, za który zapłacimy 100 euro. Dziesięciodniowa winieta miałaby kosztować 10 euro. W zamian za to, CSU planują obniżenie podatku od paliw.
Warto zaznaczyć, że jeśli pomysł CSU wszedłby w życie, opłaty za przejazdy niemieckimi autostradami byłyby stosunkowo niższe niż w Polsce.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?