Zapomnieć o meczu w Bełchatowie. Łuczniczka zagra u siebie z Lotosem

Bydgoszczanie przed trzema dniami zostali rozbici przez Skrę Bełchatów 3:0. Podopieczni Dragana Mihailovicia w całym spotkaniu zdobyli zaledwie 37 punktów i po nieco ponad godzinie było już po meczu.

Dziś rywalem Łuczniczki będzie zespół Lotosu, który w tym sezonie gra w kratkę. Podopieczni Andrei Anastasiego potrafili w tym sezonie wygrać z Resovią, ale też przegrać z Espadonem Szczecin. Po 26. kolejkach gdańszczanie zajmują ósme miejsce z dorobkiem czterdziestu punktów.

Przypomnijmy, w pierwszym meczu w tym sezonie pomiędzy Łuczniczką a Lotosem, lepsi okazali się podopieczni Andrei Anastasiego, którzy wygrali w Gdańsku 3:1.

Drużyna z Bydgoszczy z dziewiętnastoma "oczkami" na koncie jest na 14. miejscu w tabeli Plus Ligi. Tyle samo punktów ma trzynasty Espadon oraz piętnasty BBTS Bielsko-Biała. Szczecinianie zagrają dziś na wyjeździe z ostatnim AZS-em Częstochowa i jest wielce prawdopodobne, że zdobędą w tym meczu jakieś punkty.

W następnej kolejce beniaminek ze Szczecina podejmie na własnym parkiecie drużynę BBTS-u i jeśli bielszczanie wygrają choćby dwa sety, zepchną Łuczniczkę na 15. miejsce. A to dla bydgoszczan będzie oznaczało walkę o utrzymanie w Plus Lidze, najprawdopodobniej z AZS-em Częstochowa. Przegrany z tej dwójki zagra baraż z najlepszym zespołem z I ligi.

Aby uniknąć gry o utrzymanie, siatkarze Łuczniczki muszą zacząć zdobywać punkty. Nie będzie o to jednak łatwo, bo terminarz do końca fazy zasadniczej jest dla bydgoskiego zespołu bardzo trudny. Po meczu z Lotosem podopiecznych Dragana Mihailovicia czekają jeszcze trzy mecze, wszystkie na wyjeździe: z Cuprum Lubin, Czarnymi Radom oraz Jastrzębskim Węglem.

Początek meczu Łuczniczka Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk dziś o godz. 17:00 w Hali "Łuczniczka" w Bydgoszczy.

Wypowiedzi po meczu Łuczniczka Bydgoszcz - Espadon Szczecin