Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zawisza bez punktów w Częstochowie

Maciej Łyk
Maciej Łyk
Bydgoski Zawisza przegrał z Rakowem Częstochowa 2:1 (2:1) w VII kolejce piłkarskiej II ligi. Nie udało się tym samy przełamać złej passy podopiecznym trenera Tworka w meczach wyjazdowych.

Przed tym spotkaniem wszyscy z klubu przy ulicy Gdańskiej 163 obiecywali sobie pierwsze punkty przywiezione z terenu rywala, bowiem Raków zamykał ligową tabelę z zaledwie dwoma punktami. Niestety i tym razem wojskowi polegli w fatalnym stylu, co nie wróży dobrze na przyszłość.

Mecz ten rozstrzygnął się tak naprawdę już w pierwszej części spotkania. W 8. minucie gospodarze objęli prowadzenie po precyzyjnym strzale Bartosza Glińskiego, do którego idealnie podał... bydgoski obrońca Grzegorz Skowroński.

Po stracie gola Zawisza ruszył do ataku, czego efektem była bramka wyrównująca w 19. minucie. Dośrodkowanie Szymona Maziarza niepewnie wybił bramkarz gospodarzy, wprost pod nogi Piotra Bajery, który z najbliższej odległości strzelił do pustej bramki.

Radość licznej grupy kibiców z Bydgoszczy nie trwała jednak długo. Już trzy minuty później Raków ponownie wyszedł na prowadzenie, a jak się później okazało był to gol na miarę 3 punktów. Przy biernej postawie bydgoskich obrońców piłkę w polu karnym otrzymał Foszmańczyk i niepokojony przez nikogo pokonał Kowalskiego. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie, to gospodarze atakowali i tylko dzięki dobrej postawie bramkarza Zawisza nie stracił kolejnych bramek.

W drugiej połowie gra toczyła się głównie pod dyktando Rakowa, bydgoscy piłkarze tylko dwa razy zagrozili bramce Pyskatego, ale rezultat nie uległ zmianie.

Raków odniósł tym samym pierwsze zwycięstwo w lidze, a Zawisza poniósł kolejną porażkę na wyjeździe. Niepokojące jest to, że o ile bydgoski zespół walczy na boisku o każdą piłkę grając na ul. Gdańskiej, o tyle w meczach wyjazdowych w ogóle nie widać zaangażowania, woli walki. Pytanie tylko, gdzie jest problem i czy trenerowi Tworkowi uda się go rozwiązać? Mimo wszystko pierwszy miesiąc gry w II lidze trzeba ocenić pozytywnie. Nie zapominajmy, że drużyna nie została wzmocniona po awansie z IV ligi, ponieważ po prostu nie ma na to pieniędzy. Cel, jaki postawiono przed trenerem i piłkarzami to spokojne utrzymanie się w lidze i to po siedmiu kolejkach wydaje się być realne do zrealizowania, choć dużo jeszcze pracy zarówno przed piłkarzami, jak i przed trenerem.

Kolejne spotkanie Zawisza rozegra już w środę 3 września o godzinie 18.00, kiedy to na własnym stadionie wojskowi zmierzą się w Kujawsko-Pomorskich derbach z toruńską Elaną. W związku z dużym zainteresowaniem tym meczem, już od jutra można będzie zakupić bilet w kasach w godzinach 16.00 - 20.00. Ceny biletów 8, 10 i 15 zł.

RAKÓW CZĘSTOCHOWA - ZAWISZA BYDGOSZCZ 2:1 (2:1)
1:0 - Gliński 8'
1:1 - Bajera 19'
2:1 - Foszmańczyk 22'

Sędziował: Paweł Płoskonka (Tarnów).
Widzów: 2500

RAKÓW: Pyskaty - Mastalerz, Żebrowski , A. Pluta, P. Kowalczyk - Gliński (46. Rogalski), Bukowiec (85. Bielecki), Lenartowski, T. Foszmańczyk - Zachara, Bański (60. Witczyk).

ZAWISZA: Kowalski - Skowroński, Tomczak, Łukaszewski, Suchecki (30. Cuper) - Maziarz, Szczepan , Piątka , M. Kozłowski (64. Rogalski ) - Szal, Bajera.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto