Zawisza bez wiceprezesa

Z nową polityką w Zawiszy Jacek Jankowski nie mógł się pogodzić. Podał się do dymisji po miesiącu współpracy z prezesem Michałem Glińskim. - Nie jest to dla mnie zaskoczenie, bo z tym zamiarem nosił się od pierwszych dni - komentuje decyzję Jankowskiego na łamach Gazety Pomorskiej Gliński. - Cele się rozjechały - odpowiada były już wiceprezes. - Nie zgadzam się z realizowaną samodzielnie przez prezesa polityką budowania klubu od strony organizacyjnej, wizerunkowej i finansowej - pisze Jankowski w swoim oświadczeniu. Dodał, że do jego decyzji przyczyniła się również pogarszająca się atmosfera w klubie.

W myśl statutu - wiceprezesa powinno wskazać Stowarzyszenie Piłkarskie. Nie ma jednak chętnego. - Mamy dwa tygodnie, a już wiem, że będzie bardzo ciężko - mówi dla Gazety Pomorskiej prezes SP Zawisza - Bogdan Pultyn. - Z oświadczenia Jacka Jankowskiego wynika, że Michał Gliński jest człowiekiem, z którym nie można współpracować.

Swoje zdanie na temat prezesa Glińskiego mają także kibice Zawiszy. Od początku wyrażają swoją niechęć dla jego osoby. Wywieszali przed stadionem transparenty, wysyłali do klubu kartki pocztowe adresowane do prezesa z treścią: "Nigdy nie będziesz zawiszakiem". Bojkotują zakup karnetów i wszelkie pomysły sternika Zawiszy. Pozycja Glińskiego wydaje się jednak niezagrożona. Ratusz, który ma 97% udziałów w spółce nie widzi powodów do zmian.

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.