Zawisza rozgromił Unię Janikowo

Zawisza szybko objął prowadzenie. Pierwszą bramkę już w siódmej minucie strzelił Andrzej Rybski. Na 2:0 w 25. minucie podwyższył Jacek Kosmalski. Chwilę później ponownie skutecznie uderzył "Ryba" i było już 3:0. W drugiej połowy cały czas przeważali bydgoszczanie. Wynik podwyższyli w samej końcówce meczu. Najpierw czwartego gola dla niebiesko-czarnych strzelił Sergio Batata. W doliczonym czasie gry wynik na 5:0 ustalił Jacek Magdziński, którego trener Mariusz Kuras wpuścił na boisko w 60. minucie.

Zawisza Bydgoszcz – Unia Janikowo 5:0
Zawisza: Witan – Warczachowski, Midzierski, Łukaszewski, Stefańczyk – Dąbrowski – Kosmalski (75. Podgósrski), Piętka (55. Magdziński), Tarnowski – Rybski (67. Batata)- Sobczak.
Unia: Holubiec – Brzykcy (80. Wawrzyniak), Ettinger, Poznański, Cuper – Brzeziński, Mądrzejewski (70. Hulisz)- Nowosielski, Ślifirczyk,Jagielski (65. Komsta) – Krzywicki (75. Lisiecki).

Po meczu powiedzieli:

Jacek Kosmalski (Zawisza)
- Innego scenariusza nie zakładaliśmy. Najważniejsze było strzelić najpierw bramkę, a później było już łatwiej. Myślę, że cały zespół zagrał dobrze. Nieważne, kto strzelał, kto miał asystę. Ważne są trzy punkty. Trzeba teraz myśleć o piątku i Miedzi Legnica. Mamy już przetarcie i będzie tylko lepiej. Taki mecz, jak ten, był nam potrzebny. Zespół łapie przy takich spotkaniach charakter i wiatr w żagle.

Trener Unii - Tomasz Mazurkiewicz
- W przekroju całego meczu myślę, że zasłużyliśmy przynajmniej na jedną bramkę. Na pewno jednak Zawisza był dzisiaj lepszy i wygrał zasłużenie.

Trener Zawiszy - Mariusz Kuras
- Cieszę się przede wszystkim z jednego: nie straciliśmy wiary. Chcieliśmy się zrehabilitować i wygrać. 5:0 mówi samo za siebie. 28 marca podpisalem kontrakt z Zawiszą. Minął rok i nie przegraliśmy tu żadnego spotkania. To nasze Koloseum. Wychodzimy tu i wygrywamy. Dziekuję chłopakom, że sprawili mi radość. Zawsze można mieć wiele do życzenia jeśli chodzi o grę. Cieszę się jednak, że nowi piłkarze wkomponowują się w ten zespół. 3 punkty są bardzo ważne.