Jedyny gol dla Zawiszy padł w ostatnich dziesięciu minutach, a fantastycznym uderzeniem zza pola karnego popisał się Sebastian Kamiński.
ZAWISZA BYDGOSZCZ - GKS BEŁCHATÓW 1:0 (0:0)
Bramka: Kamiński (81)
ZAWISZA: Sapela - Kamiński, Stawarczyk, M'Voto, Igumanović - Drygas (46. Smektała), Arael (75. Mica) - Panayotov, Kona, Danielak ż (61. Lewicki) - Angielski.
GKS: Krakowiak - Klemenz (84. Ploj), Michalski, Crvena, Kuban - Rachwał, Szymański - Wroński, Flaszka (68. Witasik), Zapalac - Demianiuk (75. Gierszewski).
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).
Najlepszą okazję mieli w pierwszej połowie goście. Po strzale Demianiuka, bydgoszczan od straty gola uratował słupek. Po przerwie, bliski strzelania bramki był Szymański, ale główkował tuż obok bramki Sapeli. W pierwszej połowie, uderzał Drygas, jednak jego strzał obronił Krakowiak.
Bydgoszczanie zaatakowali w ostatnich dziesięciu minutach. Fantastycznym uderzeniem zza pola karnego popisał się Sebastian Kamiński, który strzelił jedynego gola. Później, doskonałą okazję miał Panayotov, ale po zagraniu Lewickiego, trafił w poprzeczkę. W końcówce, po podaniu Micy, w słupek uderzył Smektała.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?