MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zawsze bijemy się o każdą piłkę

Adam Nowaczyk
Po dwóch finałowych meczach bydgoszczanki przegrywają z Winiarami 0:2. Jeżeli chcą myśleć o złotym medalu, muszą dwa razy zwyciężyć przed własną publicznością.

Po dwóch finałowych meczach bydgoszczanki przegrywają z Winiarami 0:2. Jeżeli chcą myśleć o złotym medalu, muszą dwa razy zwyciężyć przed własną publicznością. Wtedy mistrza Polski wyłoni dopiero piąty mecz w Kaliszu (27 kwietnia).

Damy z siebie wszystko. Gra o każdą piłkę jest naszą domeną. Rywalki to bardzo mocny zespół, ale my musimy zagrać swoją siatkówkę - mówi „Expressowi” 22-letnia zawodniczka znad Brdy, Magdalena Godos.

Przeciwniczkom do zdobycia tytułu brakuje jeszcze jednej wygranej. Wy musicie doprowadzić do remisu, bo tylko wtedy zachowacie szanse na złoto. Presja przed pojedynkami z Winiarami, bo bydgoscy fani wierzą, że nie skończy się na jednym spotkaniu, musi rosnąć...

Wiadomo, jakieś zdenerwowanie jest, bo stawka jest bardzo duża. Myślę, że będzie dobrze. Mamy atut własnej hali, a kibice na pewno będą nas gorąco dopingować.

No właśnie, w sali Astorii jeszcze w tym sezonie nie zaznałyście goryczy porażki...

Tym razem też damy z siebie wszystko. Zresztą gra o każdą piłkę jest naszą domeną. Rywalki to bardzo mocny zespół, ale my musimy zagrać swoją siatkówkę. Nie chcę typować, jak zakończy się konfrontacja z Winiarami, gdyż to przynosi pecha. Wierzę jednak, że dwukrotnie zwyciężymy.

Wróćmy do dwóch pierwszych finałowych pojedynków. Przegrałyście na wyjeździe 0:3 i 1:3. W tym drugim, bardzo zaciętym meczu byłyście już blisko pokonania przeciwniczek...

O pierwszym spotkaniu nawet nie ma co mówić. W drugim było już znacznie lepiej. Zabrakło trochę szczęścia, popełniłyśmy też kilka błędów własnych, a ze składu ubyła kontuzjowana Iljana Goczewa.

W ostatnim czasie miałyście prawdziwy siatkarski maraton. Sześć meczów w dziesięć dni. To musiało być bardzo męczące...

Rzeczywiście, odczuwam lekkie zmęczenie. Ale jako drużyna jesteśmy dobrze przygotowane pod względem fizycznym.

Jak wyglądały ostatnie treningi?

Były takie same jak zwykle.

Wraz z trenerem sporo czasu poświęciłyście też taktyce przed meczami z Winiarami.

Akurat tego nie mogę ujawniać (śmiech).

Dzisiaj na trybunach Astorii ma zasiąść Andrzej Niemczyk, trener kadry. Ty dostałaś powołanie do reprezentacji. Obecność selekcjonera dodatkowo Ciebie zmobilizuje?

W czasie gry nie mogę myśleć o tym, kto jest w hali, ani co się dzieje dookoła. Muszę się skupić tylko na tym, co mam do wykonania na parkiecie. Czas na kadrę dopiero przyjdzie. Teraz głowę mam zaprzątniętą wyłącznie moją klubową drużyną. Nie chcemy zmarnować okazji, skoro taka się nadarzyła.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto