Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima odeszła, ale pozostawiła po sobie brud. Mieszkańcy alarmują

WM
Śnieg zniknął, a bałagan na trawnikach został.
Śnieg zniknął, a bałagan na trawnikach został. Anna Kaczmarz (zdjęcie ilustracyjne)
Zima odpuściła, odsłaniając to, co mamy najgorsze w mieście - brud, psie kupy i piach, którym posypywano chodniki.

W parkach śmierdzi, a niektóre ulice nie były sprzątane od dwóch lat. Tymczasem ratusz... nawet nie wie, kto w mieście zrobi porządek. - O nie, nie, sprzątanie pozimowe nie leży już w naszej gestii, my tylko zajmujemy się zimowym utrzymaniem dróg, przystanków i miejskich chodników - zastrzega Krzysztof Kosiedowski, rzecznik bydgoskich drogowców.

- To jest coś niepojętego. Zrewitalizowany park Kochanowskiego po prostu śmierdzi psimi kupami, których nikt zimą nie sprzątał - opowiada Jan Milecki, mieszkaniec Śródmieścia. - Kiedyś to by było nie do pomyślenia. Ścieżki, na których budowę wydano na pewno niemałe pieniądze, są zapaćkane błotem i piaskiem.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Czytelnicy pomstują. - Proszę się przejść na rondo Jagiellonów i obejrzeć zadaszenia wejść - mówi pani Janina. - One już zarastają krzaczorami. Brud taki, że nic nie widać.

Przejście się ulicami Śródmieścia bez wdepnięcia w psią kupę graniczy z cudem - dotyczy to m.in. Mazowieckiej i Hetmańskiej.

Niektórzy uważają, że w tym roku miasto po zimie i tak jest czystsze niż wcześniej. Nie da się do tego przekonać pan Zbigniew z ulicy Dąbrowa. - Ta ulica nawet chyba nie jest ujęta w corocznym planie sprzątania pozimowego - mówi. - Na chodnikach leżą liście, które zawiało tu dwa lata temu. To jest niepojęte...

- To, co do nas należy, to przystanki i klomby - zaczniemy je czyścić na pewno przed świętami wielkanocnymi - mówi Krzysztof Kosiedowski. - Mamy rozstrzygnięty przetarg, sami też własnymi siłami działamy.

- My pozimowego brudu nie sprawdzamy, jedynie zimowe utrzymanie chodników - mówi Arkadiusz Bereszyński, rzecznik bydgoskiej Straży Miejskiej. - Od początku stycznia do wczoraj pouczaliśmy 58 razy właścicieli nieruchomości, że muszą posprzątać, nałożyliśmy też 7 mandatów na kwotę 650 zł. Tyle że to przypadki nieuprzątniętego śniegu czy lodu.

Kto więc odpowiada za sprzątanie miasta po zimie? Bydgoski ratusz. - Na zlecenie Urzędu Miasta po zimie sprzątane są tereny gminne, które nie są utrzymywane przez inne podmioty, m.in. administracje mieszkaniowe, spółdzielnie mieszkaniowe, zarządców nieruchomości, osoby prywatne, prowadzące działalność - wyjaśnia Marta Stachowiak, rzecznik Rafała Bruskiego.

Miasto ogłasza przetarg na wybór firm, które mają to robić. Tyle tylko że mamy koniec lutego, a przetargu... jeszcze nie ogłoszono. - Dokumenty przetargowe dotyczące pozimowego oczyszczania wyznaczonych chodników, ścieżek rowerowych, schodów i przejść na terenie Bydgoszczy zostały już opracowane i przetarg zostanie wkrótce ogłoszony - stara się uspokoić Marta Stachowiak.

Okazuje się też, że początek pozimowego oczyszczania miasta wyznacza aura. - Prace rozpoczynają się zawsze w momencie, kiedy z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że zima już nie wróci. Najczęściej jest to przełom marca i kwietnia - mówi rzecznik prezydenta.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto