MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Złapać bandytę w talii

jar
Na taki pomysł wpadła Komenda Stołeczna Policji, przy czym chodzi o... talię kart. W takiej formie opublikowano w Warszawie listy gończe za 52 najbardziej znanymi złodziejami samochodów.

Na taki pomysł wpadła Komenda Stołeczna Policji, przy czym chodzi o... talię kart. W takiej formie opublikowano w Warszawie listy gończe za 52 najbardziej znanymi złodziejami samochodów. Bydgoscy policjanci mówią, że na wszystkich poszukiwanych potrzebowaliby talii składającej się z półtora tysiąca kart...

Stołeczni policjanci wzięli przykład z wojsk koalicyjnych w Iraku, które sporządziły słynną już "talię kart" zawierającą listy gończe za najbardziej prominentnymi członkami reżimu Saddama Husajna. Większość z figur już z niej usunięto i tak też ma być w przypadku talii warszawskich złodziei samochodowych. Dwóch "waletów" udało się schwytać jeszcze zanim opublikowano listę - obecnie zawiera ona 50 nazwisk, w tym również "asów".

Policyjna talia kart służy do użytku wewnętrznego. Plakaty, na których umieszczono fotografie złodziei wraz z krótkimi charakterystykami rozmieszczono we wszystkich komisariatach Warszawy i okolic.

- Listy gończe w postaci talii kart mają motywować policjantów do systematycznego jej "czyszczenia" z kolejnych przestępców, poza tym, za złapanie tych najważniejszych funkcjonariusze mogą liczyć na premie pieniężne - mówi Dorota Tietz z zespołu prasowego KSP, która już zapowiada tworzenie kolejnych przestępczych talii.

Stolica jest jak dotąd jedynym miastem w Polsce, które zdecydowało się na wprowadzenie takiej innowacji w ściganiu bandytów. Komenda Wojewódzka w Bydgoszczy przynajmniej na razie nie zamierza iść w ślady stołecznej policji. Może dlatego, że w całym regionie poszukuje się obecnie około półtora tysiąca osób, a tylu karcianych figur jeszcze nikt nie wymyślił.

- Wśród poszukiwanych są mężowie nie płacący alimentów, osoby, które nie stawiły się na policję, ale jest również grupa 13 osób, podejrzanych o najpoważniejsze przestępstwa. Ich sprawami zajmuje się specjalna komórka - Zespół Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji. Ale i z najgorszych bandytów talii się nie zrobi, bo najmniejsza powinna mieć chociażby 24 karty - mówi komisarz Jacek Krawczyk, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.

Nie oznacza to jednak, że bydgoscy stróże prawa nie zaczną w końcu "grać w karty". Jak mówią, z życzliwością będą śledzić jak poradzą sobie ich koledzy w Warszawie, a potem kto wie, może powstanie bydgoska talia.

Za urozmaicaniem form poszukiwania przestępców opowiada się Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy. Jej rzecznik prasowy, prokurator Jan Bednarek uważa, że każdy sposób jest dobry, powinien jednak być zgodny z obowiązującym prawem (a to stanowi, że list gończy może być rozesłany, rozplakatowany lub opublikowany), a także - zmierzać do usprawnienia pracy policji.

Poza tym, zebranie wielu listów gończych w jednym miejscu na plakacie zapobiegnie temu, że fotografie poszukiwanych przepadną w policyjnych szufladach.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto