Znany sklep w centrum Bydgoszczy zamyka się na stałe. Cepelia to kawałek historii ulicy Gdańskiej i Bydgoszczy

Zobacz wideo: Tak wyglądają teraz kontrole zwolnień lekarskich. Oni są na celowniku ZUS

Bydgoska Cepelia wpisała się już w krajobraz miasta na stałe. Każdy z bydgoszczan przez dziesiątki lat otwarcia sklepu był w nim pewnie przynajmniej raz. Sklepy Cepelii w wielu miastach w Polsce już dawno zamknięto, jednak ten bydgoski wciąż działał. Niestety, kilka dni temu na drzwiach zawisła kartka z napisem „Zamknięte na stałe”.

Tak internauci komentują zamknięcie bydgoskiej Cepelii:

• "Wielka szkoda"
• "Naprawdę??? Aż mi się smutno zrobiło.........."
• "No i zamknął się kawał historii ul Gdańskiej i Bydgoszczy...szkoda, żal....."
• "Przykro"

Drzwi bydgoskiego sklepu Cepelia są opieczętowane. Zrobiła to – jak wynika ze stempla – „Kancelaria Prawna Grzegorz Wichrowski” z Brzeźna. To gdański oddział kancelarii specjalizującej się w kwestiach upadłościowych.

"Cepelia" to skrót od "Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego". Utworzono ją w 1949 roku. Miała wskrzesić polską sztukę ludową, odmienić gust społeczeństwa, wprowadzając do mieszkań ludową twórczość.
Cepelia upadła wraz ze zmianą ustroju. W 1990 r. postawiona została w stan likwidacji. Na jej fundamentach powstała Fundacja Cepelia Polska Sztuka i Rękodzieło, która zachowała prawo do znaku towarowego, kolorowego koguta i nieruchomości dawnej Cepelii oraz związana z nią spółka o tej samej nazwie, która prowadziła firmowe sklepy. Po 30 latach, z końcem października 2020 roku, swoją 30-letnią działalność zakończyła Fundacja Cepelia Polska Sztuka i Rękodzieło, a potem zaczęło się zamykanie sklepów.

W październiku po raz ostatni mogliśmy zrobić zakupy w Skrzynce, sklepie ze zdrową żywnością dostarczającym warzywa i owoce od lokalnych, małych gospodarstw. Mieścił się na Wełnianym rynku.
Tak o sprawie pisali właściciele:

Kochani. Bardzo trudno jest to napisać, ale trzeba... To koniec. Nie jesteśmy w stanie walczyć dalej. Skrzynka pozostanie otwarta tylko do najbliższej soboty, bez wzbogacania asortymentu. Nie jesteśmy w stanie płacić 5x więcej za prąd. To na jakim lodzie zostaliśmy jako przedsiębiorcy zostawieni to temat na inny dzień, nie omieszkam o tym napisać. Żal jest nam, że musimy opuścić Was, naszych klientów. Żal też nam dlatego, że decyzja o zamknięciu nie zależy od tzw. ruchu, bo klienci dopisywali, ale od wzrostu kosztów - przede wszystkim energii. Dzisiaj to wszystko. Chciałbym Wam tyle powiedzieć, ale nie dzisiaj. Co będzie dalej, zobaczymy, jak na razie, wpadnijcie na ostatnią Krystynkę, czy po oliwki! - napisali właściciele na Facebooku.

Tak na wieść o zamknięciu Skrzynki zareagowali mieszkańcy:

• "Wielki smutek. Znika wspaniałe miejsce stworzone z wielkim wkładem serca"
• "Będzie nam Was brakowało"
• "Tracę mój najlepszy sklep, z rewelacyjnym asortymentem i wspaniałymi prowadzącymi, szansę na zakupy doskonałych produktów itd."

Po ponad trzech latach, 29 września swoją działalność zakończył też bydgoski lokal Vegab serwujący wegańskie dania, przede wszystkim kebaby z wegańskim mięsem, naśladującym tradycyjnego, mięsnego kebaba, ale także desery, charakteryzujące się brakiem glutenu, laktozy czy cukru.

– Dziękujemy, że byliście z nami w Bydgoszczy przez ponad 3 lata. Niestety podjęliśmy decyzję o zamknięciu Vegaba - poinformowali właściciele punktu na Facebooku.

W mieście pojawiają się natomiast kolejne nowe miejsca. Między innymi Pijalnia Czekolady Wedel, nowy punkt sieci Kebab King, czy Restauracja 7 Rolls.