Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Proces w sprawie imprezy na UTP: "Ludzie ze schodów skakali przez barierki, żeby się wydostać..."

WM
Do tragedii na UTP w Bydgoszczy doszło w październiku 2015 roku.
Do tragedii na UTP w Bydgoszczy doszło w październiku 2015 roku. Dariusz Bloch
Ludzie upadali jak domino pośrodku schodów - relacjonował wczoraj w bydgoskim sądzie jeden ze świadków feralnych otrzęsin na UTP.

Podczas kolejnej odsłony procesu zeznawali w większości byli już studenci, którzy brali udział w „Start Party” na bydgoskim UTP. Wspominali tragiczną noc z 14-15 października 2015 roku. W wyniku tragedii zmarły dwie studentki w wieku 24 i 20 lat oraz 19-letni student.

- W łączniku pomiędzy uczelnianymi budynkami było strasznie tłoczno - mówiła w sądzie Monika P. - Z obu stron napierali na siebie ludzie, którzy chcieli albo dotrzeć pod scenę w drugim budynku, albo, jak my - wydostać się na zewnątrz. Byłam tak ściśnięta, że nie dotykałam stopami podłogi. Trwało to kilkanaście minut. Za rękę trzymał mnie kolega, ale tłum nas rozdzielił.

Bartosz S.: - Na schodach powstało coś jak domino. Ludzie przewracali się i popychali nawzajem .

Wojciech M.: - Na wejście na imprezę czekałem około pół godziny, tyle było chętnych. Chętnych wpuszczały 2-3 osoby z samorządu. Przy wejściu stało także dwóch ochroniarzy, którzy sprawdzali, czy ktoś nie wnosi niebezpiecznych przedmiotów, szklanych butelek...

Zostawił kurtkę w szatni, a potem starał się dostać przez łącznik do drugiej sali, gdzie sprzedawano piwo. - Wtedy w łączniku nie było źle, ale już robiło się tłoczno, bo wiele osób zrobiło sobie z tego miejsca palarnię, stali, palili i pili piwo - zeznawał M. - Kiedy drugi raz przechodziłem przez łącznik, zrobiło się bardzo ciasno, nikt nie kierował ruchem. Przez kilka minut nie byłem w stanie wejść ani na dół, ani na górę, ani opuścić łącznika. Potem pojawili się ochroniarze, a didżej podał informację, żeby opuszczać miejsce. Jakaś dziewczyna upadła, ludzie ze schodów skakali przez barierki, żeby się wydostać.

- Czy widział pan więcej osób, które upadły? - dopytał sędzia. - Tak, taka fala jak domino pośrodku schodów - zeznał Wojciech M. - Myślę że ochroniarze zachowali się mało profesjonalnie, mogli zobaczyć wcześniej, co się dzieje.

Wśród oskarżonych jest Antoni B., były rektor UTP, była przewodnicząca samorządu studenckiego Ewa Ż., były prorektor ds. dydaktycznych i studenckich Janusz P. oraz szef ochrony. Zarzuty dotyczą m.in. złamania ustawy o imprezach masowych, sprzedaży alkoholu bez zezwolenia.

Byłego rektora i prorektora oskarżano o niedopełnienie obowiązków. Pierwszy miał zaniedbać przygotowanie procedur ochrony uczelni, a drugi miał udzielić jedynie ustnej zgody na zorganizowanie imprezy bez porozumienia się z rektorem UTP.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju - 20 kwietnia 2017.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto