Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabił żonę na działce? Podejrzany nie przyznaje się do winy

MC
Nie pamiętam wszystkiego, co się tamtego dnia wydarzyło, prawdopodobnie przez alkohol - wyjaśniał przed sądem Piotr G., który nie przyznaje się do winy.
Nie pamiętam wszystkiego, co się tamtego dnia wydarzyło, prawdopodobnie przez alkohol - wyjaśniał przed sądem Piotr G., który nie przyznaje się do winy. Maciej Czerniak
W poniedziałek (28 maja) w Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces 64-letniego Piotra G. - Nie przyznaję się do tego czynu - oświadczył oskarżony na sam początku rozprawy.

- Wtedy spałem. Kiedy się obudziłem, żona nie żyła. Nie wiem, skąd wzięła się krew na szpadlu. Żona nie mogła się na niego przewrócić. Kiedy skończyliśmy pić, posprzeczaliśmy się. Nie pamiętam wszystkiego, co się tamtego dnia wydarzyło, prawdopodobnie przez alkohol - wyjaśniał przed sądem Piotr G.

- Chcę tylko dodać, że to ja zgłosiłem sprawę na policję i czekałem na ich przyjazd. To ja reanimowałem żonę" - zeznał Piotr G. wcześniej, w toku prowadzonego śledztwa.

Przypomnijmy, tragedia wydarzyła się w ubiegłym roku. 29 października, w niedzielę, w godzinach wieczornych właśnie w „Tramwajarzu” w jednej z działkowych altanek policja znalazła zwłoki 63-letniej kobiety, właścicielki altanki. Mężczyzna ma zarzut uszkodzenia ciała ze skutkiem śmiertelnym.

Karius ręcznikiem, Ramos zapaśnikiem. Najlepsze memy po finale Ligi Mistrzów

DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto