Chcesz zmienić swoje miasto? Przyjdź dzisiaj do Ratusza

Oprócz plastyków, którzy pracują w największych polskich miastach, przyjechali do Bydgoszczy przedstawiciele firm reklamowych, graficy i inspektorzy nadzoru budowlanego.
Wszyscy chcą walczyć z kiczem, który zalewa nasze miasta.
Już w starożytnym świecie były znane reklamy. Były to zazwyczaj napisy na ścianach budynków, szyldy. XX wiek przyniósł nową jakość w reklamie. Najpierw na zachodzie Europy i w Stanach Zjednoczonych pojawiły się wielkie kolorowe billboardy. W Polsce przełomem był rok 1989. Od tego czasu trwa tzw. wolna amerykanka.
Miasta są zalewane reklamą różnych kształtów i rozmiarów. Nieważne, że najczęściej nie pasuje ona do otaczającego ją otoczenia. Ważne, aby była widoczna i przyciągała uwagę. W końcu takie ma zadanie – według reklamodawcy. Przyciągnąć uwagę za wszelką cenę. Jeśli sąsiad ma szyld nad Zakładem Fryzjerskim, ja zrobię większy. Może wtedy klient trafi do mnie, a mnie do niego.
Na szczęście władze wielu miast zauważyły, że można już walczyć z zalewem tandety. Organizują konferencje i szukają sposobu, aby skutecznie wyeliminować brzydkie i krzykliwe tablice, szpecące miasto. Nie znaczy to, że chcą zakazać reklamy w ogóle. Chodzi o to, aby uporządkować obecny chaos.
Dzisiaj będą rozmawiać o Bydgoszczy. Jednym z projektów ma być strefa zamknięta dla reklamy. Miałaby istnieć na Starym Rynku. Gdańska, Dworcowa, Długa, Sielanka, Mickiewicza i Cieszkowskiego miałyby być objęte specjalnym nadzorem. Taki projekt mógłby później zostać przyjęty przez Radę Miasta i wprowadzony w życie.

Konferencja Plastyków Miast Polskich rozpocznie się dzisiaj o godzinie 10 w sali sesyjnej Ratusza. Jest otwarta dla wszystkich zainteresowanych.

Zobacz też: Śmietnik reklamowy na ul. Fordońskiej?