6 z 15
Poprzednie
Następne
Oni naprawdę to ukradli! Przypominamy najdziwniejsze wyczyny złodziei w Bydgoszczy
Ten złodziej ukradł między innymi mięso i frytki z restauracji pod Bydgoszczą. Został zatrzymany po... dziesięciu latach. Do włamania do gospody w miejscowości Niwy doszło w 2002 roku. Na miejscu policjanci znaleźli ślady linii papilarnych, które dopiero udało się zidentyfikować w 2012 roku. Sprawca ukradł 20 kg mięsa, 10 kg frytek, alkohol, słodycze oraz telewizor i telefon. Łączna suma strat wyniosła 2000 złotych. 35-latek (tyle lat miał w chwili zatrzymania) musiał być bardzo zdziwiony, gdy do jego drzwi zapukali mundurowi.