W lutym 2010 roku sąd w Piotrkowie Trybunalskim skazał Andrzej Leppera na dwa lata i trzy miesiące więzienia, a Stanisława Łyżwińskiego na pięć lat, jako bohaterów tzw. seksafery w Samoobronie.
Dzisiaj (30 marca 2011) sąd apelacyjny w Łodzi w całości uchylił skazujący wyrok Andrzeja Leppera, a ponadto zmniejszył również wyrok dla innego bohatera tzw. seksafery: Stanisława Łyżwińskiego. Ma spędzić w więzieniu 3 lata i pół roku.
Andrzej Lepper: Nie kryję satysfakcji.
Andrzej Lepper powiedział też, że najgorsze w całej aferze było wykorzystanie dziecka Anety Krawczyk. Nie krył satysfakcji z wyroku łódzkiego sądu. Uznał, że cała afera została przygotowana, aby zmieść Samoobronę ze sceny politycznej.
- Żadna z działaczek Samoobrony nie potwierdziła, że była molestowana - dodał Lepper
Stanisław Łyżwiński był oskarżony między innymi o zgwałcenie kobiety, a Lepper - o żądanie i przyjmowanie "korzyści seksualnych" od działaczek z Samoobrony. Łyżwiński był nieobecny podczas czytania wyroku.
Seksafera
Tzw. Seksafera w Samoobronie wybuchła w grudniu 2006 r. kiedy dziennikarze Gazety Wyborczej opisali perypetie Anety Krawczyk b. radnej Samoobrony w łódzkim sejmiku i b. dyrektor biura poselskiego posła Stanisława Łyżwińskiego. Krawczyk twierdziła, że pracę w partii dostała za seks z Łyżwińskim i Lepperem. Specjaliści od marketingu politycznego twierdzą, że to właśnie seksafera wpłynęła na porażkę Samoobrony w wyborach parlamentarnych.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?