Telge Sodertalje – Artego Bydgoszcz 63:85 (4:21, 20:24, 19:24, 20:16)
Sodertalje: Lundquist 26 (3), 5 as., 3 prz., Astrom 11 (1), 6 zb., 7 as., Holmqvist 9 (3), Turudić 8, Gustafsson 1 oraz Ahlin 8 (2), Elias 0.
Artego: Stanković 18, 7 zb., 7 bl., 3 as., Morrison 15 (1), 6 zb., 3 bl., Międzik 15 (3), 4 as., McBride 11 (1), 8 zb., 11 as., Szott-Hejmej 7 oraz Radocaj 10, 5 zb., 6 as., Poboży 9, Engelman 0, Kuczyńska 0, Kocaj 0.
Trzecia drużyna Damligen nie była godnym rywalem wicemistrzyń Polski. Zespół złożony głównie ze Szwedek, wzmocniony Serbką i Macedonką, już w 1. kolejce w Moskwie zaprezentował się dość przeciętnie (m.in. 1/16 za 3, 15 strat i gra oparta na 3 zawodniczkach), przegrywając tam 56:73. W porównaniu z Artego nie miał również specjalnych atutów pod koszem, więc znające swoją wartość bydgoszczanki zapowiadały, że do zimnej Skandynawii wybierają się po zdecydowane zwycięstwo.
Te obietnice nie były na wyrost, co pokazała już 1. kwarta. Co prawda gospodynie pierwsze zdobyły 2 pkt. (Astrom), ale kolejne dopiero w 9. minucie. Podopieczne Tomasza Herkta grały twardą obronę (6 strat rywalek), pewnie zbierały (13-10) i szybko przechodziły do kontry. Wysokie Stanković i Morrison nie miały problemów pod koszami, tym bardziej, że duet McBride-Międzik dobrze podawał piłki. W 9. min było już 2:19 i stało się jasne, że emocji w tym meczu raczej nie będzie.
Grający ze skutecznością blisko 60 proc. zespół gości postanowił już do przerwy dobić rywalki. W 14. min. po rzucie za 3 pkt. Międzik było już 8:30. Trener Herkt zaczął więc wpuszczać rezerwy i Szwedki trochę podgoniły wynik, ale wciąż nie miały pomysłu na bardziej skuteczny atak. Do kosza trafiał co czwarty rzut, a zaledwie 6 asyst dopełnia obraz pierwszej połowy.
Po zmianie stron nasz zespół już nie forsował tempa i nieco odpuścił w obronie, kontrolując przewagę, która momentami zbliżała się do 25-26 pkt. (27:52 po akcji 2+1 Stanković, czy 41:67). Ambitne Szwedki chciały uniknąć blamażu, co im się udało, głównie rzutami za 3 pkt. (9/22).
Cały bydgoski zespół zasłużył na uznanie, szczególnie jednak Julie McBride, która miała po 11 asyst i punktów oraz 8 zbiórek, a także Dragana Stanković, która trafiła 8 z 9 rzutów (18 pkt.), miała także aż 7 bloków!
W drugim meczu grupy A: AZS Gorzów – Spartak Moskwa 88:76.
1. Artego Bydgoszcz 2 4 177:137
2. Spartak Moskwa
2 3 149:144
3. AZS Gorzów
2 3 162:168
4. Telge Sodertalje
2 2 119:158
Już 8 listopada (godz. 18) Artego w 3. kolejce Eurocup podejmie rosyjski Spartak Moskwa.
Opinie po meczu Chemik Bydgoszcz - Warta Zawiercie.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
