Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Astoria w I lidze, Centrostal w Europejskich Pucharach

Maciej Łyk
Maciej Łyk
W minionym tygodniu kolejne drużyny z naszego miasta zakończyły zmagania ligowe. Koszykarze Astorii po zwycięstwie nad SKK Siedlce awansowali do I ligi, natomiast siatkarki Centrostalu okazały się lepsze od PTPSu Piła i ostatecznie zakończyły ligowy sezon na V miejscu.

W sobotę oczy kibiców w Bydgoszczy, a także w całej Polsce były zwrócone na stadion Zawiszy, gdzie rozegrano finał Remes Pucharu Polski. W obecności 13 tysięcy widzów zwyciężyła Jagiellonia Białystok, która pokonała 1:0 Pogoń Szczecin.

Zawisza remisuje w Gdyni z Bałtykiem oraz szczęśliwie wygrywa w Bydgoszczy z Jarotą Jarocin
W dalszym ciągu o awans do I ligi biją się piłkarze Zawiszy. Po kolejnych dwóch spotkaniach wojskowi przeskoczyli w ligowej tabeli Zagłębie Sosnowiec, ale nie zmniejszyli dystansu do drugiego w tabeli Górnika Polkowice. Niebiesko-czarni najpierw zremisowali w środę w Gdyni z Bałtykiem 0:0, a wczoraj po dramatycznej końcówce spotkania pokonali na własnym stadionie Jarotę Jarocin 2:1 (1:1). Spotkanie to rozpoczęło się dosyć niespodziewanie golem dla gości, ale Zawisza w 24 minucie wyrównał po bramce Rybskiego. Wraz z upływającymi minutami gospodarze próbowali zdobyć kolejne bramki, ale sztuki tej dokonali dopiero w doliczonym czasie gry. Do bramki gości trafił ponownie Rybski i bydgoszczanie zainkasowali komplet punktów. W następnej kolejce wojskowi wyjeżdżają do rewelacji rundy wiosennej, zespołu Lechii Zielona Góra. Podopieczni Mariusza Kurasa muszą to spotkanie wygrać, chcąc zachować szanse na awans do I ligi. W ostatecznym rozrachunku nawet zajęcie III miejsca może umożliwić wojskowym grę w wyższej lidze, bowiem kilka klubów z I ligi może mieć mocne kłopoty z uzyskaniem licencji na grę w przyszłym sezonie.

Godne pożegnanie „Królówki”, Astoria – SKK Siedlce 90:79
To był mecz o wszystko. Po dwóch spotkaniach finału play–off II ligi był remis 1:1. O tym kto awansuje bezpośrednio do I ligi decydował środowy pojedynek rozegrany w Bydgoszczy. Od pierwszych minut było widać, że stawka spotkania paraliżuje obie drużyny, ale to ostatecznie gospodarze, zwyciężając 90:79 (20:21, 20:14, 23:28, 27:16) mogli otwierać szampany. Sam mecz może nie był porywającym widowiskiem koszykarskim, ale prawie do samego końca wynik pozostawał kwestią otwartą. Kluczem do zwycięstwa Astorii okazało się skuteczne wyłączenie z gry Sulimy, Dębskiego i Wójcickiego, graczy którzy stanowią o sile SKK. Ponadto w środowym spotkaniu Astoria zagrała zespołowo, każdy z graczy dorzucił ważną cegiełkę do końcowego zwycięstwa, a właśnie tego zabrakło w poprzednim spotkaniu rozegranym w Siedlcach. Po zakończeniu meczu zawodnicy, trenerzy i działacze długo pozostawali na parkiecie i wraz z kibicami, którzy stawili się w nadkomplecie na „Królówce”, świętowali upragniony awans. Zwycięstwem nad SKK koszykarze Asty pożegnali się z halą przy ul. Królowej Jadwigi. Od przyszłego sezonu, zmuszeni nowymi przepisami dotyczącymi boiska, będą grać w innej hali.

fot. pomorska.pl

Przełamały kompleksy, zagrają w Europejskich Pucharach
Chyba mało kto wierzył, że siatkarki Centrostalu rozstrzygną na własną korzyść rywalizację z PTPSem Piła i zajmą ostatecznie V miejsce w PlusLidze Kobiet. Stawką tej rywalizacji była nie tylko wyższa pozycja w lidze, ale przede wszystkim prawo do gry w Europejskich Pucharach. Faworytem był zespół z Piły, wyżej notowany na zakończenie sezonu zasadniczego. Pierwsze spotkanie rozegrane w Bydgoszczy Centrostal wygrał 3:0 (25:22, 25:16, 25:11) , ale kolejne dwa mecze miały odbyć się w Pile, gdzie bydgoskie siatkarki nigdy nie miały szczęścia. Obawy kibiców potwierdził drugi pojedynek tej pary, przegrany przez pałacanki 3:0 (25:18, 25:21, 29:27). O tym, kto wyjdzie zwycięsko z tej rywalizacji zadecydować miał wczorajszy mecz rozegrany w pilskiej hali. Zwycięstwo Centrostalu 0:3 (31:33, 18:25, 24:26) jest mimo wszystko niespodzianką, choć trener Makowski uprzedzał przed spotkaniem, że bydgoskie zawodniczki są zmobilizowane jak nigdy i po sobotniej porażce wyciągnęły odpowiednie wnioski. Słowa trenera okazały się prawdą, po zwycięstwie w I secie do 31, pałacanki nie dały większych szans gospodyniom w II secie. W ostatniej partii PTPS prowadził już wysoko ( 18:13 ), ale bydgoszczanki doprowadziły do wyrównania, a następnie lepiej wytrzymały psychicznie nerwową końcówkę, wygrywając to spotkanie i całą rywalizację 2:1.

fot. pomorska.pl

Lanie od Mistrza Polski, Falubaz Zielona Góra – Polonia 61:29
To nie był dobry weekend dla kibiców bydgoskiej Polonii. Najpierw w sobotę w kolejnej rundzie Grand Prix kontuzji złamania ręki doznał filar bydgoskiej drużyny Emil Sajfutdinow, a dzień później osłabiona Polonia poległa w Zielonej Gorze w spotkaniu z Falubazem 61:29. Kontuzja utalentowanego juniora na pewno negatywnie wpłynęła na postawę zespołu Jacka Woźniaka, ale kibice spodziewali się bardziej korzystnego rezultatu, umożliwiającego powalczenie o punkt bonusowy w spotkaniu rewanżowym. Niestety tylko Jonsson i Walasek próbowali nawiązać walkę z gospodarzami, choć po występie tego drugiego można było oczekiwać większej zdobyczy punktowej. Walasek w zeszłym sezonie był zawodnikiem właśnie Falubazu, jednak wczoraj ani razu nie minął mety na pierwszym miejscu. Występ pozostałych jeźdźców gości lepiej przemilczeć. O ile nie można mieć pretensji do młodych Adamczaka i Curyły, bo im po prostu brakuje doświadczenia i obycia ligowego, o tyle w postawie Lindbaecka, Kościechy i Gizatulina trudno znaleźć coś pozytywnego. Szwed miał stanowić w tym sezonie o sile Polonii, a praktycznie poza meczem z Toruniem, zawodzi w każdym spotkaniu. O jeździe Rosjanina i wychowanka toruńskiego Apatora też nie można powiedzieć nic dobrego. W następnej kolejce obie drużyny spotkają się w niedzielę w Bydgoszczy.



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto