Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bez niespodzianki w Bydgoszczy - ekstraliga nasza! [relacja]

Marta Okonek
Marta Okonek
W niedzielnym meczu I ligi żużlowej Polonia Bydgoszcz pokonała na własnym torze Intar Ostrów 57:34. Mecz przypieczętował powrót bydgoszczan do Speedway Ekstraligi.

Niedzielny mecz rozegrał się przy prawie pustych trybunach. Łatwy do przewidzenia wynik i padający prawie cały dzień deszcz nie odstraszyły tylko najwierniejszych fanów czarnego sportu. Chociaż pogoda podczas samego meczu dopisała, to spotkanie oglądało tylko kilkaset widzów.

Bydgoszczanie prowadzili od pierwszego biegu. Już wtedy para Polonistów, Emil Sajfutdinow i Marcin Jędrzejewski, bez problemu pokonała rywali z Intaru, którzy po pierwszym okrążeniu byli daleko z tyłu. Kolejne dwa biegi kończyły się zwycięstwem gospodarzy 4:2.

W wyścigu czwartym swój debiut na ligowym torze zaliczył Damian Adamczak. Ten młody zawodnik na początku sezonu zdał egzamin na licencję żużlową i nie miał jeszcze okazji próbować swoich sił w meczu, chociaż kilka razy był już awizowany do składu bydgoszczan. Niedoświadczenie 17-latka dało o sobie znać podczas biegu – już na starcie został daleko z tyłu. Tymczasem Andreas Jonsson na wyjściu z pierwszego łuku minął Emila Idziorka. Nie udało mu się jednak dogonić Davida Ruuda, przez co goście wygrali ten wyścig 4:2.

Nie tylko Damian Adamczak zaliczył debiut na ligowym torze. W drużynie ostrowskiego Intaru było aż dwóch młodych, niedoświadczonych żużlowców – Piotr Szóstak i Karol Sroka. W kolejnym wyścigu, piątym, Szóstaka zastąpił Robert Miśkowiak i już po pierwszym łuku objął prowadzenie. Niespodziewanie w bandę uderzył Maciej Piaszczyński. Zawodnik gości próbował szybko opuścić tor, jednak nie mógł wydostać zaklinowanego w dmuchanej bandzie motocykla. Bieg został przerwany, a Piaszczyński wykluczony z powtórki, w której osłabiony Miśkowiak, wyprzedzony po zewnętrznej przez Rafała Okoniewskiego, był w stanie przywieźć jedynie dwa punkty.

W szóstym biegu doskonały start zaliczył Marcin Jędrzejewski. Popularny Siopek szybko znalazł się daleko przed pozostałymi zawodnikami. Andreas Jonsson nie miał tyle szczęścia. Po pierwszym łuku był na ostatniej pozycji i przez cały wyścig musiał walczyć o punkty. Próbował to z jednej, to z drugiej strony wyprzedzić parę gości. W końcu na trzecim okrążeniu wcisnął się między ostrowian i bydgoszczanie wygrali bieg 5:1.

Z wyścigu ósmego wykluczony został Andreas Jonsson za stworzenie niebezpiecznej sytuacji na torze. Decyzja sędziego spotkała się z głośnymi gwizdami ze strony publiczności. W powtórce biegu Marcin Jędrzejewski, pomimo starań, nie był zdolny pokonać Roberta Miśkowiaka na dystansie.

Kolejny wyścig, dziewiąty, był zarazem najdramatyczniejszym tego wieczoru. Przy wyjściu z pierwszego łuku w groźnym karambolu uczestniczyli Krzysztof Buczkowski i Maciej Piaszczyński. Publiczność zamarła, gdy na bydgoski tor wjechały aż dwie karetki. Jedna z nich opuściła stadion na sygnale. Obaj zawodnicy zostali przewiezieni do szpitala. Sprawcą zdarzenia okazał się bydgoszczanin, który za szybko ściął swój motocykl na wirażu i wjechał w Piaszczyńskiego. Ostrowianin został już wypisany ze szpitala – miał jedynie rozciętą rękę, którą lekarze musieli zszyć. W gorszym stanie jest Buczkowski. Polonista został uderzony motocyklem. Pierwsze informacje mówią, że popularny Buczek nie doznał żadnych złamań, jest za to mocno poobijany i ma wstrząśnienie mózgu. Więcej informacji ma być znanych jeszcze dziś.

Z powtórki Buczkowski został oczywiście wykluczony, tymczasem niezdolnego do jazdy Piaszczyńskiego zastąpił Piotr Szóstak. Osamotniony Emil Sajfutdinow po wspaniałej walce z Robertem Miśkowiakiem, dowiózł dla bydgoszczan remis w wyścigu.

Kolejny bieg również zakończył się remisem. Doskonały tego wieczoru David Ruud po pierwszym wirażu ominął obu zawodników Polonii Bydgoszcz i, pomimo ataków Rafała Okoniewskiego, przyjechał na metę jako pierwszy.

David Ruud wystartował też w kolejnym wyścigu, tym razem jako Złota Rezerwa Taktyczna. Jednak o pierwsze miejsce walczyli Robert Miśkowiak i Marcin Jędrzejewski. Przez cały czas tasowali się na pozycji lidera. Lepszy okazał się ostrowianin. Na trzeciej pozycji przyjechał Ruud (którego punkty liczone były podwójnie), a ostatni wjechał na metę Damian Adamczak. Bieg zakończył się zwycięstwem gości 5:2.

W wyścigu dwunastym doskonały start zaliczył Jacek Gollob. Ten doświadczony zawodnik był w niedzielnym meczu cały czas wspierany przez swojego młodszego brata Tomasza. Na drugiej pozycji jechał Rafał Okoniewski. Dodatkowo na czwartym okrążeniu motocykle gości zdefektowały, a bydgoszczanie zanotowali podwójne zwycięstwo 5:1.

Bardzo ciekawy okazał się bieg trzynasty. Między parę Polonistów – Emila Sajfutdinowa i Andreasa Jonssona, wcisnął się na pierwszym okrążeniu David Ruud. Bydgoszczanie kolejno minęli jednak rywala, przywożąc tym samym podwójne zwycięstwo.

Przed biegami nominowanymi żużlowcy z gryfem na plastronie wygrywali 48:31 i można było oficjalnie ogłosić radosną nowinę dla wszystkich kibiców Polonii Bydgoszcz – bydgoszczanie po rocznej przerwie awansowali do ekstraligi. Wiadomość tą publiczność zgromadzona na stadionie przy ul. Sportowej przywitała gromkimi oklaskami.

Biegi nominowane były już tylko formalnością dla bydgoskich żużlowców. Najpierw w biegu czternastym bydgoszczanie bez trudu pokonali gości, którzy już po pierwszym okrążeniu byli daleko z tyłu. W wyścigu ostatnim, piętnastym, zapowiadało się podwójne zwycięstwo ostrowskiego Intaru. Na prowadzenie przedarł się jednak Rafał Okoniewski, a trzecie miejsce zajął Marcin Jędrzejewski. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Polonii Bydgoszcz 57:34.

Wszyscy spośród bydgoszczan świetnie spisywali się podczas niedzielnego meczu. Jedynie Damian Adamczak nie zdobył punktu, ale dla niego najbardziej liczyło się to, że mógł zadebiutować w ligowych startach. Pozostali zawodnicy, poza oczywiście Krzysztofem Buczkowskim, łącznie z bonusami przekroczyli granicę 10 punktów. Jonas Davidsson przez cały mecz był zastępowany przez swoich kolegów. Poprzez trenera przekazał, że ćwiczy i na pewno pojawi się w przyszłym tygodniu na meczu z PSŻ-em Poznań.

W drużynie Intaru Ostrów tylko Robert Miśkowiak i David Ruud nawiązywali walkę z bydgoszczanami. Pierwszy z nich zdobył 15 punktów, drugi 13. Adrian Gomólski, najlepszy ostrowski junior, był zawodnikiem zastępowanym.

Na początku niedzielnego meczu oficjalnie przywitano również nowych członków bydgoskiego zespołu. W minionym tygodniu w Grudziądzu odbył się egzamin na licencję żużlową. Brali w nim udział Szymon Woźniak, Mikołaj Curyło i Mirosław Konieczny. Cała trójka zakończyła go powodzeniem, dzięki czemu skład Polonii Bydgoszcz powiększył się o trzech nowych zawodników.

Wyniki:

Polonia Bydgoszcz – Intar Lazur Ostrów 57:34

Intar Lazur Ostrów:
1. Piotr Szóstak (0,-,-,1,0,1) 2
2. Adrian Gomólski - (Z/Z)
3. Robert Miśkowiak (2,2,1,3,2,3,2) 15
4. Karol Sroka (0,-,-,-,0) 0
5. David Ruud (2,3,2,3,2,1,0) 13
6. Maciej Piaszczyński (1,w,0,u/-,-,-) 1
7. Emil Idziorek (0,1,0,1,0,1,0) 3

Polonia Bydgoszcz:
9. Krzysztof Buczkowski (1,1,w,-) 2
10. Jonas Davidsson - (Z/Z)
11. Rafał Okoniewski (3,3,2,2*,3) 13+1
12. Jacek Gollob (1,1,1*,3,2*) 8+2
13. Andreas Jonsson (2,2*,w,2*,3) 9+2
14. Marcin Jędrzejewski (3,3,2,2,1) 11
15. Damian Adamczak (-,0,0) 0
16. Emil Sajfutdinow (2*,3,3,3,3) 14+1

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto