Brutalne zbrodnie w regionie wstrząsnęły mieszkańcami [galeria]
Adam K. zmarł od ciosów w głowę i od ran rąbanych zadanych siekierą. Jego partnerka zmarła później w szpitalu. Miała osmolone drogi oddechowe i liczne ślady bicia. W listopadzie 2016 roku wybuchł pożar w jednym z pustostanów. To kolejna zbrodnia, do którego doszło na terenie Bydgoszczy. Oskarżonym jest Henryk B., który zaledwie kilka dni przed feralnym dniem, opuścił więzienie. Spędził tam 15 lat w związku z... morderstwem. Według oskarżyciela, B. miał brutalnie skatować dwoje domowników. Po zaatakowaniu Adama K. siekierą - jak przekonuje prokuratura - miał rannemu grozić spaleniem. Wyrzucił na podłogę stare rzeczy, ubrania, a następnie miał wygarnąć żar z pieca i podpalić odzież zapalniczką. Miał też „kilkukrotnie uderzyć” Grażynę O. obuchem siekiery. Kobieta zemdlała. Proces wciąż się toczy.