Przypomnijmy, że do wypadku młodego zawodnika doszło w ubiegłą niedzielę (21.09) w dziewiątym biegu meczu Polonii Bydgoszcz z Intarem Ostrów. Buczkowski zderzył się z Maciejem Piaszczyńskim. Obaj wpadli na dmuchaną bandę, a zawodnik Polonii został dodatkowo uderzony rozpędzonym motorem w plecy. Stracił przytomność.
Buczkowski od razu trafił do Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza w Bydgoszczy. W nocy z niedzieli na poniedziałek przeszedł operację usunięcia śledziony i został podłączony do respiratora na oddziale intensywnej terapii.
We wtorek jego stan poprawił się do tego stopnia, że lekarze zdecydowali się odłączyć go od aparatury. Zawodnik oddycha już samodzielnie.
"Buczek" doznał wielu innych urazów: ma cztery złamane żebra, stłuczone płuco, obrzęk kręgosłupa i głowy. Badania wykluczyły krwiaka mózgu. Zdjęto już wszystkie usztywnienia kręgów szyjnych i kręgosłupa.
Zawodnik rozmawia już z najbliższymi. Samego wypadku nie pamięta. Lekarze oceniają jego stan jako stabilny.
Wszystko wskazuje na to, że młody żużlowiec najgorsze chwile ma już za sobą.
> > O skutkach wypadku czytaj też tutaj.
> > Relację z meczu zobacz tutaj.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?