MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Co słychać w sporcie? Podsumowujemy weekend

Maciej Łyk
Maciej Łyk
Mijający weekend okazał się udany dla bydgoskich drużyn, z grona których tylko Artego nie zdołało pokonać swojego przeciwnika, przegrywając jednak nieznacznie.

Pewne zwycięstwa odniosły zespoły Delecty, Centrostalu i Astorii. Piłkarze Zawiszy zremisowali z Rakowem, choć wygrana była bardzo bliska. Zapraszam na krótkie relacje ze spotkań bydgoskich drużyn ligowych.


Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec 3:1

Pomimo iż było to spotkanie lidera żeńskiej ekstraklasy z ostatnią drużyną ligi, emocji na parkiecie nie zabrakło. Kibice obejrzeli ciekawe spotkanie, w którym ostatecznie triumfowały gospodynie.

Już pierwszy set przegrany przez Centrostal do 22 pokazał, że zespół gości na pewno łatwo się tego dnia nie podda. Gospodynie popełniały dużo własnych błędów oraz nie potrafiły skutecznie wykańczać akcji, co skrzętnie wykorzystały zawodniczki Stali. W kolejnych dwóch setach bydgoszczanki znacznie poprawiły grę blokiem, co w połączeniu z dobra zagrywką dało prowadzenie w meczu 2:1. Ostatni set to walka punkt za punkt. Nerwowa końcówka mnożyła proste błędy na parkiecie, jednak bardziej doświadczony zespół Centrostalu nie pozwolił mielczankom na doprowadzenie do remisu i tym samym wygrał to spotkanie 3:1.

Centrostal Bydgoszcz - Stal Mielec 3:1 (22:25, 25:17, 25:23, 25:23)

Centrostal: Kuczyńska, Kowalkowska, Mróz, Zielińska, Kuligowska, Smak, Wysocka (libero) oraz Nowakowska, Leszczyńska, Polak, Pelc

Stal: Kwiatkowska, Ordak, Niedźwiedzka, Ściurka, Piątek, Wojcieska, Durajczyk (libero) oraz Dorota Wilk, Łukaszewska, Mieszała, Agata Wilk

Jadar Radom - Delecta Bydgoszcz 1:3

Siatkarze bydgoskiej Delecty odnieśli piąte zwycięstwo w tym sezonie i umocnili się na pozycji lidera PlusLigi. W poprzednich latach oba zespoły spotykały się wielokrotnie w walce o miejsce w ekstraklasie, jednak w tym roku znacznie wzmocniony bydgoski zespół pewnie pokonał zespół Jadaru. Delecta rozpoczęła sobotnie spotkanie bez Piotra Gruszki, którego trener Wspaniały oszczędza jeszcze po ostatniej kontuzji. Sytuacja na parkiecie szybko wymusiła wprowadzenie reprezentanta Polski do gry, co znacznie ożywiło poczynania bydgoskich siatkarzy. Co prawda nie zdołali oni już odwrócić losów pierwszego seta, ale pozostałe rozstrzygnęli na swoją korzyść, w czym duży udział miał właśnie Gruszka. Dobre spotkanie rozegrał także Szymański, który momentami był nie do powstrzymania w ataku.

Jadar Radom - Delecta Bydgoszcz 1:3 (25:19, 23:25, 25:27, 22:25)

Jadar: Salas, Żaliński, Kosok, Prygiel, Pawliński, Terlecki, Stańczak (libero) oraz Kaczmarek, Maciończyk, Hernandez

Delecta: Woicki, Pieczonka, Jurkiewicz, Szymański, Sopko, Cerven, Debiec (libero) oraz Gruszka, Serafin, Kokociński, Konarski

KPSW Astoria Bydgoszcz - OSSM PZKosz Sopot 113:63

Koszykarze bydgoskiej Astorii pewnie pokonali młody zespół OSSM PZKosz Sopot, prowadząc zdecydowanie od pierwszych minut sobotniego spotkania. W obliczu pewnego prowadzenia, trener Borkowski dał pograć bydgoskim juniorom, którzy wykorzystali swoją szansę i pokazali, że drzemią w nich duże możliwości. Szczególnie Filip Czyżnielewski zasłużył swoją grą na uznanie, ale i Baliński oraz Robak pokazali, że mogą być wartościowymi zmiennikami dla swoich starszych kolegów. Zespół gości był tylko tłem dla świetnie grających koszykarzy Astorii i jedynie w trzeciej kwarcie potrafili nawiązać walkę na parkiecie.

KPSW Astoria Bydgoszcz - OSSM PZKosz Sopot 113:63 (36:13, 31:16, 25:22, 21:12)

Astoria: Laydych 22 (4x3), Gliszczyński 20 (4), Kuczyński 19, Czyżnielewski 15 (1), Baliński 13 (3), Urbaniak 9, Robak 8 (1), Kopkowski 4, Gierszewski 3 (1), Kamieński 0, Szafranek 0, Szopiński 0

OSSM: Malitka 16 (2x3), Budziński 11, Małgorzaciak 6, Rosiński 6, Lebiedziński 5 (1), Leśniewski 5, Ćwirko 4, Szłapka 4, Wensierski 3 (1), Marchewka 2, Jaśkiewicz 1, Czubak 0

Blachy Pruszyński Lider Pruszków – Artego Bydgoszcz 73:67

Pojedynek dwóch beniaminków żeńskiej ekstraklasy rozstrzygnął na swoją korzyść zespół gospodarzy, a o wygranej Lidera zdecydowała chyba druga kwarta piątkowego spotkania. Bydgoszczanki dobrze rozpoczęły to spotkanie, uzyskując siedmiopunktową przewagę po pierwszych 10 minutach gry. Niestety fatalna gra w drugiej odsłonie tego meczu spowodowała, że to gospodynie schodziły na przerwę prowadząc 40:33. Trzecią kwartę udanie rozpoczęły zawodniczki Artego, ale Lider nie pozwolił bydgoszczankom na zmniejszenie straty, wygrywając tę kwartę dwoma punktami. Ostatnią część tego spotkania fatalnie rozpoczął zespół Artego, rzucając pierwsze punkty na 6 minut przed końcem meczu. Gospodynie, prowadząc 65:50, nie pozwoliły już sobie wydrzeć zwycięstwa i punkty zostały w Pruszkowie.

Blachy Pruszyński Lider Pruszków – Artego Bydgoszcz 73:67 (16:23, 24:10, 16:14, 17:20)

Lider: Gahan 24 (3x3), Shields 19, Górzyńska-Szymczak 15 (1), Bond 4, Kopczyk 4, Kuncewicz 4, Wierzbicka 3 (1), Balicka 0, Fabbri 0

Artego: Thomas 19 (3x3), Crisman 16 (1), Kaja 9, Rzeźnik 9 (2), Szyćko 6 (1), Womack 3, Myśków 3 (1), Zawadka 2, Parus 0, Płóciennik 0, Janik-Kostencka 0, Hołownia 0

Zawisza Bydgoszcz - Raków Częstochowa 0:0

Zespół bydgoskiego Zawiszy nie wykorzystał szansy na zmniejszenie dystansu do lidera Ruchu Radzionków, remisując bezbramkowo na własnym boisku z Rakowem Częstochowa. Goście nie ukrywali przed tym spotkaniem, że będą bardzo zadowoleni z jednego punktu i od pierwszych minut rozpoczęli "obronę Częstochowy", murując prawie całym zespołem dostęp do własnej bramki. Goście w całym spotkaniu okazjonalnie pojawiali się na połowie bydgoszczan, stwarzając zasadniczo tylko jedną groźną sytuację, kiedy to piłka po strzale Brondela minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Witana. A gospodarze? Starali się jak mogli, aby zdobyć w sobotnie popołudnie choć jedną bramkę. Na skrzydłach szaleli Tarnowski i Lillo, w środku brylował Szczepan, ale przez 90 minut nie udało się wojskowym wypracować klarownej sytuacji do zdobycia gola. Bliski szczęścia był kilkakrotnie Tarnowski, swoje szanse mieli także Sobczak i Lillo, ale bramkarz gości Laskowski zachował czyste konto i tym samym Zawisza podzielił się punktami z Rakowem.

Zawisza Bydgoszcz - Raków Częstochowa 0:0

Zawisza: Witan - Łukaszewski, Dąbrowski, Stefańczyk, Warczachowski (Szal), Piętka (Kozłowski), Szczepan, Lilo, Tarnowski, Magdziński (Bojas), Sobczak.

Raków: Laskowski - Kowalczyk, Mizgajski, Pietroń (Świerk), Pluta, Mastalerz, Orzechowski, Foszmańczyk, Gliński, Zachara, Stefański, (Brondel).


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto