Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czas na projekt od bydgoszczan!

Łukasz Dudziak
Łukasz Dudziak
Jacek Boruta
Od wielu miesięcy „projekt warszawiak” cieszy się niesłabnącą popularnością w internecie. Do podobnego przedsięwzięcia postanowiła włączyć się także Bydgoszcz, a o realizacji przedsięwzięcia opowiada inicjator i producent „projektu bydgoszczan”, Jacek Boruta.

Skąd pomysł na realizację „projektu bydgoszczan” ?

-Kilka miesięcy temu ujrzałem pierwszy tego typu klip, czyli „projekt warszawiak”, który od razu przypadł mi do gustu. Następnie pojawił się „projekt trójząb”, po którym zadałem sobie pytanie: Dlaczego nie spróbować w Bydgoszczy? Od początku spotykałem się z entuzjazmem, kiedy wspominałem o takiej inicjatywie, dlatego dziś już w pełni profesjonalnie pracujemy nad realizacją bydgoskiej wersji projektu.

Jakie wrażenia wywarł na Tobie „projekt warszawiak” i czym bydgoska wersja będzie się różnić od pierwowzoru?
-Pomysł i wykonanie stołecznego projektu bardzo mi się spodobał. Tekst i prosta forma realizacji były dobrane wyśmienicie. Jeśli chodzi o „projekt bydgoszczan” to będzie on oczywiście inny. Nie zamierzamy bezpośrednio kopiować schematów poprzednich twórców. Pragniemy przekazać autentyczny obraz Bydgoszczy, nie chcemy stworzyć laurki czy wyidealizowanego obrazu miasta. Jeśli chodzi o różnice, to z pewnością uciekać będziemy od konwencji disco, a pojedynczy wokal zastąpimy duetem damsko-męskim. Planujemy także rozwinąć sferę wizualną. Przekaz ma być zrozumiały i czytelny dla odbiorcy. Dodatkowo mamy nadzieję, że nasz produkt pozwoli ukazać walory Bydgoszczy na arenie ogólnopolskiej.

Kto pomaga ci w realizacji?

-Współpracuję z grupą filmową „88project”, która ma doświadczenie w realizacji materiałów audiowizualnych. Jest to mieszanka ludzi młodych z doświadczonymi animatorami kultury z Bydgoszczy, co pozwala nam na w pełni profesjonalne przygotowanie projektu. Sam od 2002 roku działam w dziedzinie filmu, więc od strony technicznej czujemy się przygotowani.

Skąd bierzecie środki potrzebne do utworzenia „projektu bydgoszczan”?

-Na chwilę obecną pieniądze pochodzą z naszych prywatnych zasobów. Oczywiście w miarę postępu prac będziemy szukać koproducentów i finansowych partnerów. Koszt realizacji z pewnością przekroczy nasze osobiste możliwości.

Na jakim etapie prac aktualnie znajduje się projekt?

-Udało nam się zebrać trzon ekipy. Zebraliśmy grupę realizatorów, mamy reżysera, producenta muzycznego oraz autora tekstu. Pierwszy etap mamy już za sobą. Chętnych do współpracy prosimy o kontakt mailowy dostępny na profilu Projekt Bydgoszczan na portalu społecznościowym Facebook.

Myślisz, że zaktywizujesz inne miasta?

- Zabawa się już zaczęła. Po produkcjach z Warszawy i Trójmiasta pojawił się „projekt Śląsk”, mamy nadzieję, że nasz pomysł zostanie doceniony. W branży filmowej nie powinno być konkurencji, wolność twórcza powinna pozostać priorytetem.

Z jakimi reakcjami mieszkańców Bydgoszczy się spotykasz?

-Generalnie ludzie są bardzo pozytywnie nastawieni, chociaż lekko niedowierzają w sukces naszego przedsięwzięcia. Duże poparcie zauważamy zarówno wśród młodych, jak i nieco starszych bydgoszczan. Zaangażowanie znajomych i chętnych do włączenia się w projekt dodaje nam skrzydeł i mobilizuje nas do dalszej pracy.

Kiedy zatem możemy spodziewać się oficjalnej premiery „projektu bydgoszczan"?

-Jest jeszcze za wcześnie, żeby ustalić jakiś konkretny termin. Pierwsze kroki już postawiliśmy, jednak czeka nas jeszcze sporo wyzwań. Mogę tylko obiecać, że dołożymy wszelkich starań, aby „projekt bydgoszczan” jak najszybciej został sfinalizowany.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto