MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Czerwona latarnia w "Łuczniczce"

Waldemar Wojtkowiak
Zespół Astorii powalczy jutro w „Łuczniczce” o podtrzymanie zwycięskiej passy. Nie powinno to być trudne, bowiem Gipsar Stal Ostrów od dłuższego już czasu zamyka ligową tabelę.

Zespół Astorii powalczy jutro w „Łuczniczce” o podtrzymanie zwycięskiej passy. Nie powinno to być trudne, bowiem Gipsar Stal Ostrów od dłuższego już czasu zamyka ligową tabelę.

Gospodarze przystąpią do tego pojedynku w najmocniejszym składzie. Zabraknie, co prawda, Marcina Grockiego, który zdaje egzaminy na uczelni, ale do drużyny powrócił już narzekający na korzonki Krzysztof Wilangowski.

„Ostatnio Gipsar dokonał dość poważnych roszad w składzie, ale będziemy oglądać kasety z ich ostatnimi meczami i dokładnie analizować ich grę” - mówi nam trener Astorii Wojciech Krajewski.

Z nowych graczy najlepiej prezentuje się skrzydłowy Jameel Heywood, ale i on nie pomógł w miniony weekend swojemu zespołowi pokonać Turówa Zgorzelec.

Sytuacja w Ostrowie stała się na tyle nerwowa, że ostatnio coraz częściej mówi się, że z klubem pożegna się trener Wadim Czeczuro (notabene były koszykarz Astorii).

Walczący o jak najlepsze miejsce przed play off bydgoszczanie powinni zatem zainkasować dwa punkty.

Przypomnijmy, że do końca sezonu zasadniczego nasz zespół oprócz sobotniego meczu z Gipsarem czekają jeszcze pojedynki z Czarnymi Słupsk (w Bydgoszczy), z Polonią Warszawa i Anwilem Włocławek (oba na wyjazdach).

Już z Williamsem

Prawdopodobnie wzmocniona Jamesem Williamsem, którego „list czystości” ma w końcu pojawić się w Polsce, przystąpi do ligowego meczu z Czarnymi Słupsk inowrocławska Noteć. Walczący o utrzymanie się w EBL podopieczni Piotra Barana na własnym parkiecie (sobota, godz. 18.00) powalczą zapewne o zwycięstwo.

„Żarty się skończyły, a zaczyna się walka. Dla nas to mecz o cztery punkty” - twierdzi trener Baran.
Ekipa ze Słupska ostatnio przemeblowała skład i w tej chwili trudno powiedzieć, na co stać zespół Andrzeja Kowalczyka.

Zapomną o porażkach

Kolejne emocjonujące spotkanie zapowiada się na parkiecie w Świeciu, gdzie pierwszoligowy Polpak podejmuje (sobota, 18.00) chorzowską Albę. Gospodarze przegrali dwa ostatnie mecze ligowe i w tabeli stracili fotel wicelidera.
„Dla nas jest to jedno z ważniejszych spotkań w tym sezonie” - mówi Tadeusz Gzella, drugi trener Polpaku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czerwona latarnia w "Łuczniczce" - Bydgoszcz Nasze Miasto

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto