MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Terminal w Emilianowie na zwrotnicy – albo pojedzie prosto, albo z hukiem wykolei się

Marek Weckwerth
Marek Weckwerth
Bydgoszcz Emilianowo to niewielka stacja kolejowa i brama do rozległych bocznic po dawnym „Zachemie”. To także planowany terminal multimodalny. Czy jednak powstanie?
Bydgoszcz Emilianowo to niewielka stacja kolejowa i brama do rozległych bocznic po dawnym „Zachemie”. To także planowany terminal multimodalny. Czy jednak powstanie? Marek Weckwerth
Jeśli spółka Terminal Intermodalny Bydgoszcz Emilianowo nie otrzyma szybkiego zastrzyku finansowego, będzie musiała ogłosić upadłość. Szansa na rozwój gospodarczy pryśnie jak bańka mydlana.

- Szczerze mówiąc jestem trochę załamany, bo za chwilę, jeśli udziałowcy nie zechcą wesprzeć spółki finansowo, będę musiał ogłosić jej upadłość. Pozostały dosłownie godziny. Walne zgromadzenie udziałowców odbędzie się we czwartek – alarmuje nas Paweł Bukowski, prezes zarządu Terminala Intermodalnego Bydgoszcz Emilianowo (spółka powstała 4 lata temu).

To jest ogromna szansa

Zdaniem prezesa kontynuowanie projektu jest niepowtarzalną szansa na szybszy rozwój gospodarczy dla Bydgoszczy, największą jak dotąd w jej prawie 700-letniej historii, oraz dla całego regionu. To są opinie ekspertów, profesorów. Gotowa jest już cała dokumentacja „startowa” na zafunkcjonowanie terminalu (sama spółka istniej od 4 lat), w tym arcyważna decyzja środowiskowa, bez której żadnych inwestycji nie można by było wykonać.

- Jeśli nie wykorzystamy tej szansy, wszystko przepadnie. Jeśli za kilka lat komuś z decydentów przyjdzie do głowy reaktywacja tego pomysłu, wszystko co dotąd udało nam się zrobić, czyli całą dokumentację, trzeba będzie rozpoczynać od nowa – przekonuje Paweł Bukowski.

Bydgoszcz została wpisana jako węzeł logistycznych do Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T, czyli do instrumentu służącego koordynacji oraz zapewnieniu spójności inwestycji infrastrukturalnych państw Unii Europejskiej. Jest szansa na pozyskanie finansowania unijnego w wysokości 50 procent całości wkładu.

- A zatem właściwie nie mamy – i dobrze - innego wyjścia jak wdrażać ten projekt. Zgodnie z planami nasze miasto ma się stać węzłem średniej wielkości do 2030 roku. W całej Polsce funkcjonować tylko sześć terminali multimodalnych, w tym w Bydgoszczy – kontynuuje prezes spółki.

Co przyniesie kontrola NIK?

W spółce kończą pracę (rozpoczętą 2 miesiące temu) inspektorzy się Najwyższej Izby Kontroli.

- Nie mam wątpliwości, że wnioski będą pozytywne. Bo nie jest to spółka – wydmuszka, tylko taka, która ma szansę wyjść na prostą. Wszystkie sprawy prowadzone są rzetelnie – zapewnia Bukowski.

Akcjonariusze zdecydują

- Jeśli spółka nie otrzyma wsparcia, będę zmuszony ogłosić jej upadłość. Nie z powodu irytacji czy widzimisię, ale z mocy prawa. Na tę czynność, na formalności, mam zabezpieczone środki, to 180 tysięcy złotych – dodaje prezes Bukowski.

To też może Cię zainteresować

Zostały więc dosłownie godziny - na czwartek 19 czerwca zwołane jest nadzwyczajne (i przy okazji także zwyczajne dotyczące sprawozdawczości za ostatni rok) zebranie akcjonariuszy spółki, na którym ci mają zdecydować, czy dofinansowują terminal i zapewnią mu dalsze funkcjonowanie czy jego przygoda skończy się.

Wystarczy, że akcjonariusze wyrażą wolę kontynuacji, bowiem na bieżące wydatki spółki są jeszcze pieniądze i wystarczą do końca września lub początku października.

W środę prezes Bukowski chce się spotkać z przyjeżdżającym do Bydgoszczy Janem Szopińskim, zastępcą dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa. KOWR jest udziałowcem spółki.

Na funkcjonowanie spółki do końca 2024 roku potrzebne jest 420-480 tys. zł, w co wchodzi przygotowanie postępowania na projektowanie oraz na postępowanie zgodne z Prawem Zamówień Publicznych na wybór projektanta.

Całkowity koszt inwestycji wyniesie 144 mln zł netto. Koszt projektu - wg szacunków - wyniesie 4,5- 6 mln zł Jest to 1 etap, ale wystarczający do rozpoczęcia działalności terminala.

W sprawę zaangażował się wojewoda kujawska-pomorski Michał Sztybel – na zwołanym niedawno przez niego spotkaniu udziałowców spółki przekonywał o sensowności tego przedsięwzięcia.

Pismo do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego wysłali Kosma Złotowski – poseł do Parlamentu Europejskiego, Jarosław Wenderlich - radny Sejmiku Województwa Kujawsko-Pomorskiego i Paweł Bokiej -radny miasta Bydgoszczy. Apelują w nim o zapewnienie środków na dalsze funkcjonowanie spółki oraz realizację „jakże ważnej nie tylko dla województwa kujawsko-pomorskiego, ale także dla Polski i Europy” inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Terminal w Emilianowie na zwrotnicy – albo pojedzie prosto, albo z hukiem wykolei się - Gazeta Pomorska

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto