Gdańska prokuratura ustaliła, że przyczyną pożaru w firmie w Gdyni, która miała przeprowadzić egzekucję tartaku z ul. Ujejskiego w Bydgoszczy, było podpalenie. Firma w pożarze straciła sprzęt, który był używany właśnie do prowadzenia takich prac. Śledztwo jednak umorzono, bo nie udało się ustalić sprawców.
- Pomimo podjęcia bardzo wielu czynności nie zdołano ustalić, kto stał za tym zdarzeniem, kto dokonał podpalenia - tłumaczy prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna. Prokuratura zapowiada, że sprawa może zostać wznowiona, jeśli pojawią się nowe informacje.
To może Cię zainteresować:
Przypomnijmy: Gdyńską firmę wyłoniono do przeprowadzenia egzekucji tartaku przy ul. Ujejskiego 44 w Bydgoszczy w wyniku trzeciego przetargu zorganizowanego przez wojewodę kujawsko-pomorskiego (w dwóch poprzednich nikt się nie zgłosił). Tartak musiał zostać usunięty, bo stał w obrębie budowanej wtedy drugiej części Trasy Uniwersyteckiej.
Pożar wybuchł w nocy z 20 na 21 maja 2018 roku. Spłonęło lub nadpaliło się osiem ciężkich maszyn - koparka i ciężarówki - oraz drobniejszy sprzęt. Zawaliła się wiata, pod którą stały. Egzekucję nieruchomości zaplanowano na 28 maja.
Ostatecznie tartak usunięto pod koniec 2018 roku.
To może Cię zainteresować:
Policjanci z grupy SPEED namierzyli pirata drogowego w Bydgoszczy. 34-letnia kobieta otrzymała cztery mandaty na łączną kwotę 1500 złotych, a także 19 punktów karnych
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?