MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Filip Dylewicz zawisł w próżni

Waldemar Wojtkowiak
Całe koszykarskie środowisko w naszym kraju w tej chwili mówi tylko o Filipie Dylewiczu, zawodniku Prokomu Trefla Sopot, którego kariera być może zostanie zahamowana.

Całe koszykarskie środowisko w naszym kraju w tej chwili mówi tylko o Filipie Dylewiczu, zawodniku Prokomu Trefla Sopot, którego kariera być może zostanie zahamowana.
W organizmie 24-letniego wychowanka bydgoskiej Astorii wykryto niedozwolony środek.

Wszystko działo się po meczu Eurolig, w którym sopocianie pokonali na wyjeździe Olympiakos Pireus (77:75). Filip Dylewicz zdobył wtedy trzynaście punktów.

Wyniki kontroli były zaskoczeniem zarówno dla klubu, jak i samego zawodnika. Niestety, kontrekspertyza także dała wynik pozytywny. Wiadomo, że chodzi o środki z grupy stymulantów, np. marihuana, amfetamina, extasy, itp.

Trudno w tej chwili powiedzieć, jakie konsekwencje poniesie sam zainteresowany. Prokom zawiesił go na razie w prawach zawodnika.

Filip Dylewicz natomiast wydał specjalne oświadczenie, w którym przeprasza władze klubu, kolegów z drużyny, a także kibiców za zaistniałe zamieszanie. Nie przyznaje się jednak do winy.

Suchej nitki nie zostawiają na nim kibice, którzy na różnych stronach internetowych już praktycznie wydali na zawodnika wyrok.

Całą sprawą przybici są także ludzie w rodzinnym mieście Dylewicza, w Bydgoszczy.

„Nie mogę w to uwierzyć. Sprawę znam tylko z doniesień prasowych. Ciągle mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni i Filip zostanie oczyszczony z zarzutów. Jeśli okaże się jednak, że jest winny, to zapewne załamie się jego świetnie zapowiadająca się kariera” - mówi trener juniorów Astorii, Maciej Borkowski, który w przeszłości opiekował się młodym Dylewiczem.

W podobnym tonie wypowiada się też dyrektor klubu z ulicy Królowej Jadwigi, Zbigniew Słabęcki.
„Jestem bardzo powściągliwy w wydawaniu opinii. Myślę, że zawodnik jest niewinny. Obawiam się, że to wszystko, co się obecnie dzieje wyrządza wielką krzywdę tak oddanemu koszykówce zawodnikowi jak Filip” - mówi Z. Słabęcki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto