MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Grześkowiak chce rozmowy z Zawiszą

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Wiceprezydent Maciej Grześkowiak chce rozmawiać z kibicami Zawiszy. Jak sam informuje, to oni nie zamierzają podjąć z nim dialogu.

Grześkowiak tłumaczy, że nie będzie rozmawiał z tłumem, który we wtorek 13.10 demonstrował pod ratuszem, ale z przedstawicielami kibiców.

- Od dłuższego czasu proszę ich o spotkanie. Odmawiają, bo chcą, żebym im przyniósł na tacy głowę prezesa Michała Glińskiego, a później dopiero zamierzają negocjować. Ale ja nie mam zamiaru, chociaż mam możliwość, usunięcia obecnego prezesa. Nie oznacza to, że nie będę oceniał jego pracy. Myślę, że musi minąć przynajmniej pół roku, żeby wyciągnąć jakieś wnioski. Teraz Michał Gliński ma czas na wypracowanie swojej pozycji i oczywiście pozycji klubu. Już teraz widzę, że dzieje się dobrze - mówi wiceprezydent.

Opracowana została już kompleksowa oferta dla sponsorów, związana z zakupem udziałów. Od poniedziałku 19.10 rusza też dystrybucja biletów na mecze Zawiszy w całym regionie. Grześkowiak podaje również, że klub wykupił stypendia dla dwunastu piłkarzy. - Zanim spółka zdobędzie sponsorów, będzie wydawała pieniądze miasta. Po to właśnie je dostała, żeby zainwestować - dodaje Maciej Grześkowiak.

Sprawą konfliktu kibiców z ratuszem ma zająć się komisja sportu Rady Miasta. Jeden z rajców proponował nawet zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia komisji, ale prawdopodobnie temat Zawiszy będzie jednym z punktów najbliższego "zwyczajnego” posiedzenia. Z Kazimierzem Drozdem, szefem komisji sportu, nie udało się nam skontaktować.

Kibice Zawiszy chcą odwołania Michała Glińskiego z kilku powodów. Kiedy był on wydawcą magazynu piłkarskiego, zrobił materiał o znienawidzonej przez fanów Zawiszy włocławskiej Hydrobudowie, przeszczepionej do Bydgoszczy bohaterce korupcyjnej afery piłkarskiej. Kolejnym zarzutem jest marnotrawienie pieniędzy, m.in. na zlecenia obsługi spółki przez zewnętrzne firmy.

Wielbiciele bydgoskiego klubu podkreślają także zasługi Stowarzyszenia Piłkarskiego Zawisza (ma ono 3 procent udziałów w spółce WKS Zawisza SA) w wydźwignięciu klubu z finansowego dołka. Ich zdaniem prezesem powinien zostać Bogdan Pułtyn, szef stowarzyszenia. "Stowarzyszenie zamknęło sezon 2008/2009 bez długów, z budżetem 1,8 miliona złotych, na co złożyło się 50 procent wsparcia od 36 sponsorów, 20 procent to wpływy z biletów i karnetów, 17 procent - wsparcie z Urzędu Miasta, 13 - składki i wpłaty członków stowarzyszenia i kibiców” - czytamy w liście otwartym kibiców Zawiszy.

źródło: Po demonstracji przed ratuszem. Grześkowiak: - Proszę kibiców Zawiszy o spotkanie
Zobacz też:


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto