Jak skutecznie skrzywić dziecku kręgosłup - antyporadnik

Włóż niemowlakowi do łóżeczka bardzo miękki lub wyleżany materacyk. Najlepszy będzie taki, na którym wyspało się już kilkoro dzieci.

Zadbaj o to, by maleńkie dziecko otrzymywało bodźce tylko z jednej strony. Dźwięk lub ciekawy obraz powinien docierać do niego tylko z jednej strony. To doskonały sposób by wyhodować przykurcz mięśni szyi. Każda asymetria jak najbardziej wskazana. No i w ogóle nie kładź dziecka na brzuchu, niech mu wiotczeją mięśnie. Dziecko nie chce jeszcze siadać? Sadzaj je na siłę i bez podparcia, niech pracuje na krzywizny. Potem kup chodzik – obciążone i zamęczone stawy biodrowe na pewno zaszwankują w późniejszym okresie. Kiedy dziecko zaczyna pewnie chodzić, pozwól mu chodzić boso i koniecznie po twardym podłożu – niech „rozdepcze” stopki. Ewentualnie kup mu tanie, nie wyprofilowane kapcie z miękką piętą – wszystko to, by wyhodować płaskostopie i uszkodzić stawy.

Starsze dziecko zaopatrz w schodzone buty po rodzeństwie, najlepiej za duże lub za małe. Powinno mieć też bardzo ciężki plecak do szkoły i zadbaj o to by nosiło go tylko na jednym ramieniu – skolioza gwarantowana. W domu dziecko powinno mieć za niskie lub za wysokie krzesło i koniecznie niewygodny, najlepiej okrągły stolik. I niech spędza czas tylko i wyłącznie w pozycji siedzącej – idealnie przed telewizorem lub komputerem. Koniecznie „noga na nogę”. A w ogóle to załatw mu zwolnienie z WF-u i zniechęcaj do jakiegokolwiek ruchu. Jeśli się bardzo upiera, niech trenuje coś, co asymetrycznie rozwija mięśnie – tenis, łucznictwo, kajakarstwo kanadyjskie. Starszej córce kup jak najszybciej buty z bardzo wysokimi obcasami. Nie martw się, bo wszystkie te starania na pewno prędzej czy później przyniosą efekty – świadczy o tym fakt, że ponad 60% młodzieży w wieku szkolnym ma wady postawy.

Antydoradzał na podstawie swojej wiedzy i doświadczenia dr Janusz Krukiewicz, lek. spec. rehabilitacji medycznej, kierownik Poradni Rehabilitacyjnej przy ul. Igrzyskowej, ** konsultant w Wielospecjalistycznym  Szpitalu Miejskim im. dr E. Warmińskiego. **

Żarty żartami, ale problem wad postawy jest bardzo poważny wśród dzieci i młodzieży szkolnej. Nieprawidłowa postawa ciała, obiegowo określana jako "wada postawy" nie jest tylko defektem kosmetycznym. Jej skutki zdrowotne widoczne są niestety dopiero po wielu latach, co zwykle bywa przyczyną zaniedbań w najwcześniejszych okresach rozwoju wady. Do skutków tych zalicza się m.in. poważne zaburzenia oddychania i krążenia, problemy ginekologiczne u dziewcząt oraz zespoły bólowe kręgosłupa. Nie bez znaczenia są również związane z tym problemy psychologiczne. Niekiedy potrzebne jest leczenie operacyjne.

Żeby zamknąć temat rozprawmy się jeszcze z mitami nt. „domowego leczenia” nieprawidłowej postawy.

Noszenie książki na głowie Na pewno wiele osób wspomina, że spędziło sporo czasu chodząc z książką na głowie. Miało to zagwarantować prościutkie plecy. Nic bardziej błędnego: dziecko skupia się tylko na tym, by utrzymać ciężar na głowie krzywiąc się przy tym i wyginając. Jest to ewentualnie ćwiczenie „ na równowagę”, ale na pewno nie pomoże zapobiec skrzywieniu kręgosłupa.

Noszenie kija za plecami między łokciami. Ćwiczenia to nie przeciwdziała przykurczowi ramion. Dziecko wysuwając łokcie do tyłu automatycznie pochyla się do przodu. Wcale nie prostuje sylwetki tylko zapracowuje na odstające łopatki.

Siedzenie „prosto”, bez oparcia. Kolejna półprawda. Siedzenie bez podparcia powoduje szybkie zmęczenie mięśni, której muszą cały czas pracować, żeby utrzymać sylwetkę w pionie. Pod wpływem wysiłku mięśnie „puszczają”, co powoduje pogłębione garbienie się. Zamiast zmuszać dzieci do „grzecznego” siedzenia bez ruchu, zachęćmy je do częstej zmiany pozycji, biegania czy tańca.

Chodzenie boso po twardym podłożu. Jest to niebezpieczne w przypadku małych dzieci, które mają jeszcze nie ukształtowane stopy. Twarda podłoga powoduje „rozdeptywanie” maleńkich stópek, co może prowadzić do płaskostopia.

Sport to samo zdrowie. Niby tak, ale nie każda jego dyscyplina. Np. pływanie stylem klasycznym czyli tzw. żabką może powodować pogłębianie się lordozy ponieważ wymusza silne wygięcie kręgosłupa. Aby odciążyć mięśnie zaleca się pływanie stylem grzbietowym lub kraulem. Sporty urazowe czyli sztuki walki albo dyscypliny rozwijające asymetrycznie nie są wcale takie zdrowe. Uprawianie tenisa ziemnego, łucznictwa, szermierki, kajakarstwa kanadyjskiego wymuszają specyficzną, obciążającą jednostronnie kręgosłup postawę. Nie chodzi tu jednak o to, by rezygnować z ich uprawiania. Ważne jest, by ćwiczenia zawsze poprzedzała rozsądna rozgrzewka, która będzie kompensować tę asymetrię. Istotny jest też umiar. Wyczynowe, bardzo intensywne uprawianie sportu może bardziej zaszkodzić niż pomóc w walce o tzw. „proste plecy”.

Zanim zaczniemy „leczyć” nasze pociechy waleniem między łopatki z okrzykiem „nie garb się!” zasięgnijmy porady doświadczonego lekarza rehabilitacji medycznej lub fizjoterapeuty.

Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.