Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kinoteka, czyli dobry film na poddaszu Biblioteki

MM Bydgoszcz
MM Bydgoszcz
Na temat projektu Kinoteka rozmawiamy z Arkiem Hapką z Never ...
Na temat projektu Kinoteka rozmawiamy z Arkiem Hapką z Never ... materiały WiMBP
Na temat projektu Kinoteka rozmawiamy z Arkiem Hapka z Never Seen In Bydgoszcz i Marcinem Jankowskim z Biblioteki Głównej WiMBP.

Kinoteka to połączenie sił Biblioteki Głównej z Never Seen In Bydgoszcz. Skąd pomysł na kino w bibliotece? Czy jest to powielenie pomysłów, które miały już miejsce w Polsce?

Marcin: Wiele osób wciąż postrzega biblioteki jako nudne miejsca z zakurzonymi książkami, chyba najwyższy czas zrewidować ten pogląd, bo biblioteka to nie tylko książki. Biblioteki w całym kraju organizują seanse dla miłośników kina, czasem przybierają one formę regularnych klubów filmowych, czasem projekcje towarzyszą innym wydarzeniom. Mam wrażenie, że Kinoteka to świetne uzupełnienie oferty bydgoskiej Biblioteki, która do tej pory docierała głównie do dzieci i seniorów. Seanse organizowane są wieczorem, na poddaszu Biblioteki – to przecież idealny sposób na relaks po całym dniu pracy!

Arek: Tego typu inicjatywy pojawiają się coraz częściej w Polsce. Nasza Kinoteka jest o tyle ważna, że wypełnia rozdzierająca lukę braku stale działającego kina w naszym mieście.

Filmy w bibliotece to sympatyczny ekscentryzm naszego miasta, czy wynik braku kina studyjnego?

Arek: Połączenie obu tych sytuacji. Kinoteka jest wynikiem połączenia pasji i dobrej energii płynącej z Biblioteki. A że spełnia funkcję misyjną tym lepiej.

Marcin: „Z-boczona historia kina” wydała nam się idealnym początkiem działalności Kinoteki. Idąc tropem Żiżka przedstawiamy w telegraficznym wręcz skrócie najważniejsze filmy wszechczasów. I choć pominęliśmy całkiem sporo pozycji z Żiżkowej listy, z pewnością zaprezentujemy je w kolejnych cyklach.


Zobacz też: Poznaj zboczoną historię kina - program Kinoteki


Czy filmy pokazywane podczas Kinoteki mają charakter edukacyjny? Wydaje się, że usiłujecie nas jednocześnie bawić i uczyć.

Arek: Tak absolutnie mają wymiar edukacyjny. Nie chcieliśmy robić po prostu kolejnej serii przeglądów filmowych. Chcemy pogłębić nieco temat, pobawić się filmem pokazać, że w rozrywce, którą niewątpliwie jest, czasami pojawia się duże przesłanie. Całość bez zadęcia mentorskiego, wszystko na luzie i w atmosferze radości wynikającej ze wspólnej pasji.

A jakie jest Wasze spojrzenie na interpretacje Żiżka? Czy Żiżek uczy na nowo patrzeć na kino?

Arek: W moim przypadku było to prawdziwe odkrycie. Przy niektórych filmach odwrócił mi obraz całej opowieści lub po prostu uporządkował interpretację. Żiżek jest ostatnim prawdziwym krytykiem filmowy, krytykiem erudytą, kulturoznawcą w stylu Zygmunta Kałużyńskiego. Uwielbiam umiejscawianie filmu w kontekście historycznym, psychologicznym, regionalnym czy społecznym.

Marcin: Uwielbiam sposób, w jaki Żiżek otwiera widzowi oczy, albo kieruje jego wzrok w kompletnie nowym kierunku. Często przewrotnie i z niesamowitym dystansem.

Czy prywatnie też analizujecie filmy, rozmawiacie o nich? Jakie jest Wasze top 5 ulubionych filmów?

Arek: Z Marcinem, tak naprawdę, dopiero zaczynamy poważny dialog o filmach, ale na pewno spotykamy się często w osądach (śmiech). Nie potrafię wymienić top 5, ale nie będzie to awangarda, gdybym miał zabrać 5 filmów na bezludną wyspę będą to obrazy, z którymi mam wspomnienia - niekoniecznie wielkie działa sztuki. W zależności od kontekstu moje top 5 będzie się znacząco różniło.

Marcin: Chyba nie da się obejrzeć filmu bez jego analizy? Mimo wszystko najważniejszą rolę odgrywają dla mnie emocje płynące z ekranu. Top 5 na szczęście nie istnieje, najchętniej wracam do filmów Kolskiego czy Mike’a Leigh.

Jako Biblioteka staracie się wychodzić poza szablonowe działania, wypożyczanie książek. Co zatem oprócz kina?

Marcin: W Bibliotece Głównej działa Wypożyczalnia Zbiorów Dźwiękowych – jest w czym wybierać – ponad 8 tys. płyt CD, 600 koncertów na DVD i 700 audiobooków. Prócz tego mamy też Infotekę, w której bezpłatnie można skorzystać z Internetu, niebawem kolejne spotkania autorskie, we wrześniu odwiedzi nas jeden z najlepszych europejskich fotoreporterów, Chris Niedenthal, są też plany koncertowe...

Czy planujecie kontynuacje Kinoteki? Czy nadal będzie to Żiżkowe spojrzenie na film?

Marcin: To dopiero początek, szczegóły już niebawem!

Arek: Tak, zaraz po zakończeniu "Z-boczonej historii wg Slavoja Żiżka" planujemy następną akcję filmową, nad którą właśnie pracujemy. Planujemy także powołanie klubu filmowego.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto