2 z 7
Poprzednie
Następne
Pan Franciszek żyje pod mostem. Bo tak chce [zdjęcia]
Dlaczego akurat tam? Otwarta sypialnia jest doskonałym punktem obserwacyjnym na całą okolicę. Gospodarz tego pustkowia spać musi czujnie. Wypatruje nie tylko intruzów, ale i zwierząt przechadzających się nocą nad rzeką: saren, łosi, itp. W dzień jego domostwo obsiadają gołębie. Pan Franciszek (po sześćdziesiątce, miła twarz, szczerze śmiejące się oczy) w mig rozpoznaje, które ptaki są starymi znajomymi...