Pijanych w autobusach ciąg dalszy.

Dla tych, co nie wiedzą, o czym mówię, odsyłam do poprzedniego artykułu, można go przeczytać tutaj:
>>> Świątek, piątek czy niedziela. Autobus czy tramwaj, nie ma to znaczenia. Wszędzie widzimy pijących.

Podzielenie się z Wami moimi spostrzeżeniami sprawiło, że stałam się na tematykę dość wrażliwa.
Nie, nie myślcie sobie, że atakuję każdego pijanego w autobusie, nie mam na tyle odwagi, mięśni, ani wzrostu.
Zwracam uwagę na to w szczególności, kiedy ludzie robią sobie z autobusu pub i po prostu dobrze się bawią, popijając. Gorzej z tymi, co też, mimo woli są na jednej imprezie w autobusie razem z nimi, a bawią się ciut gorzej...

Po napisaniu artykułu i Waszych komentarzach, przyszła do mnie idea, aby na pięknych słowach się nie skończyło. Komenda Główna Policji - to brzmi dość poważnie i majestatycznie. Skargi i Wnioski, jeszcze bardziej.
Napisałam skargę, ku mojemu głębokiemu zdziwieniu dostałam odpowiedź (zastanawiam się, czemu Komenda Główna Policji nie mogła mi odpisać drogą e-mailową, mają chyba za dużo pieniędzy, skoro tak bardzo chcą wysyłać do ludzi listy...).
Sprawa jest w toku. Z rąk pana Naczelnika Wydziału Kontroli trafia do rąk Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy, a ja mocno trzymam kciuki za to, że sytuacja choć odrobinę się poprawi.