Film opowiada historię dziewczyny, która przez narzeczonego staje się narzędziem tajnych służb chcących skompromitować znanego pisarza, ale zakochuje się w swoim „celu” i postanawia za niego wyjść.
Po pierwsze – późne lata 60. w filmie jest znacznie barwniejszy niż przywykliśmy.
- Praca nad kolorem rozgrywała się jednak przede wszystkim na planie, przed kamerą, nie w obróbce – mówi Piotr Wojtowicz.
Zapytany o to, czy pamięta dzieciństwo i czy miały te wspomnienia wpływ na jego podejście do zadania na planie „Różyczki”, odpowiada, że myśląc o tym, przede wszystkim zwraca uwagę na sposób, w jaki pamięta.
- Rzeczywistość była szara, przytłaczająca, ale pomyślałem, że nie zależnie od nacisków, którym podlega młody człowiek, ma on potrzebę zabawy, rozwoju, szaleństwa. Nie chciałem robić kolejnego szarego filmu, to by było zbyt proste z operatorskiego punktu widzenia.
Piotr Wojtowicz dla Radia GRA
Zobacz też:
- Keanu Reeves dzisiaj na Plus Camerimage w Bydgoszczy
- „Buried” – film trumienny na Plus Camerimage
- Krzysztof Nowicki kręci film o Plus Camerimage
- Festiwal Plus Camerimage - serwis specjalny [bilety - program - gwiazdy - noclegi - aktualności]
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?