Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Półwysep Helski w 24 godziny

Ewa Piątek
Ewa Piątek
Miłośnicy turystyki pieszej lub ci, którzy chcą spróbować jej po raz pierwszy, mają okazję przejść Półwysep Helski w ciągu doby.

Na wyprawę w najbliższy weekend zapraszają bydgoscy trampingowcy: Piotr Butkiewicz i Łukasz Łobodziński.

Trampingowcy mają już na swoim koncie kilka poważniejszych wypraw: przemierzyli Wybrzeże, wspinali się na Tatry Wysokie na Słowacji, w jeden dzień obeszli Półwysep Helski. Ostatnią z wymienionych inicjatyw powtórzą 6-7 czerwca, pod patronatem Radia Eska. Długość trasy to ok. 80 km, start i meta: Władysławowo.

Ewa Stołowska: Dlaczego akurat Półwysep Helski?
- Łukasz Łobodziński: Jesteśmy związani nie tylko z górami, ale też z terenami nadmorskimi. Dwa razy przeszliśmy polskie Wybrzeże od granicy z Rosją aż po Niemcy, a Półwysep poznaliśmy po drodze. Jest to perełka na skalę chyba nawet nie Europy, ale świata. Możemy chwalić się tym miejscem. Teren jest piękny: szerokie, piaszczyste plaże, a woda różni się tam od wody na innych terenach nadmorskich w naszym kraju. Bory Sosnowe, z jednej strony zatoka, z drugiej morze – to wszystko sprawia, że teren ten jest przepiękny.

Mówicie, że ta wyprawa to okazja, by sprawdzić się w ekstremalnych warunkach. Jak ekstremalne one są?

- Jeśli mówimy o najbliższej wyprawie, warunki są ekstremalne ze względu na wyznaczony dystans. Gdybyśmy szli 30-40 km, wiele osób na pewno wytrzymałoby bez względu na pogodę, natomiast po przekroczeniu pewnej ilości godzin na trasie organizm buntuje się. Robimy krótkie przerwy, ale w pewnym momencie ciało domaga się snu, a my położyć się nie możemy. Jest to walka nie tyle z bólem nóg, co z samym sobą. Psychika jest tu zdecydowanie ważniejsza niż przygotowanie fizyczne, chociaż ono też oczywiście jest wskazane.

Czy to jest zajęcie dla każdego?
- W przypadku dłuższych wypraw staramy się wybrać uczestników nie tylko chętnych, ale i przygotowanych. Wyprawa na Półwysep nie jest aż tak wymagająca. Zależało nam tu przede wszystkim na poznaniu nowych ludzi, pokazaniu im, że coś takiego się dzieje, dlatego nagłaśniamy tą wycieczkę. Chcemy zachęcić ludzi do robienia czegoś podobnego – jak nie z nami, to we własnym zakresie. Zająć się tym może każdy, kto stwierdzi, że temu podoła. Jeżeli ktoś siedzi przed telewizorem czy przed komputerem całymi dniami, nie powinien ryzykować. Inni, którzy jeżdżą rowerem, chodzą na basen czy biegają, powinni sobie poradzić, jeśli tylko mają chęć spróbować.

Czy takie wyprawy są więc wyrazem waszego niepokoju o kondycję dzisiejszego człowieka?
– Sam pracuję przy komputerze, często także w czasie wolnym, ale mam po prostu świadomość, że nie może to być jedyne zajęcie. Żeby się nie zasiedzieć, trzeba trochę czasu spędzać aktywnie, ruszać się, wszyscy powinni to robić w jakimś odpowiednim dla siebie zakresie.

Jakie wskazówki dałbyś osobom, które po raz pierwszy wybierają się na pieszą wycieczkę? Co jeść, co zabrać ze sobą, co ubrać?
- Jedzenie powinno być takie, żeby nie popsuło się w drodze: suchary, pieczywo, a nie na przykład czekoladki. Buty muszą być wychodzone, typ natomiast jest dowolny. Półwysep można przejść w sandałach, a nawet boso, chociaż tym razem odradzałbym to, ponieważ będziemy iść po ciemku, co grozi wyziębieniem organizmu. Obuwie trekingowe, do kostki lub za kostkę, będzie odpowiednie, o ile zostanie przedtem wychodzone. Kurtka powinna chronić przed deszczem i wiatrem, który jest na Półwyspie dość ostry.

Podobno nawet wychodzone obuwie obciera na dłuższej trasie.
- To zależy od tego ile kto chodzi. Oczywiście jest to większy wysiłek, więc odciski mogą się pojawić, ale to tylko odciski, natomiast jeśli ktoś przyjdzie w nowych butach, po 4-5 godzinach nie będzie w stanie iść dalej.

Jaki jest odbiór waszych inicjatyw w Bydgoszczy?
- Większość akcji realizujemy z dala od Bydgoszczy, więc trudno mówić o tym zjawisku lokalnie, chociaż w wyprawach uczestniczą bydgoszczanie. Nasze wycieczki są raczej dłuższe, odbywają się w górach albo nad wodą. Mieliśmy jednak styczność z miejscowym środowiskiem, organizując marsz na Przedmoście Bydgoskie - krótką niedzielną wycieczkę, która wzbudziła zainteresowanie kilku osób i mediów, powoli zaczynamy więc istnieć dla Bydgoszczy.

Czy swoją wymarzoną wyprawę masz już za sobą, czy dopiero w planie?
- Każda wyprawa pozostanie w pamięci. Zdjęcia to jedno, wrażenia to drugie. Przyjemnie się wspomina kontakt z przyrodą, poznawanie ludzi, wzajemną pomoc - na pewno wiele mnie to wszystko nauczyło. Człowiek uczy się wielu ciekawych rzeczy, bycia w oddalonych od świata miejscach, gdzie zdany jest sam na siebie, gdzie chleb nabiera zupełnie innego wymiaru niż w mieście, kiedy zostaje ostatnia kromka i poczuć można, jakie on ma znaczenie.

Jakie macie plany?
- Pomysły rodzą się spontanicznie, kiedy widzimy coś w telewizji, słyszymy od kogoś, czytamy czy po prostu patrzymy na mapę. Czasem ktoś nas zainspiruje, tak jak ostatnio Kinga Baranowska, chociaż akurat jeśli chodzi o śniegi, to mniej działamy na tym polu. Ja marzę cały czas o tym, żeby wyruszyć w Karpaty rumuńskie i do Mongolii, ale to dalsze plany.

Chętni do wzięcia udziału w wyprawie na Półwysep Helski mogą zgłaszać się na adres [email protected]. Na razie uczestnictwo potwierdziło ok. 10 osób, jest więc kilka wolnych miejsc!


Od redakcji: Przypominamy, że każdy z Was może zostać dziennikarzem obywatelskim serwisu MM Moje Miasto! Zachęcamy Was do zamieszczania artykułów oraz zdjęć z ciekawych wydarzeń i imprez. Piszcie też o tym, co Wam się podoba, a co Wam przeszkadza w naszym mieście. Spróbujcie swych sił w roli reporterów obywatelskich MM-ki! Pokażcie innym to, co dzieje się wokół Was. Pokażcie, czym żyje miasto.


od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto