Ciągniki z biało-czerwonymi flagami pojawiły się na ulicy Opolskiej i Krakowskiej w Strzelcach Opolskich w piątkowe popołudnie. W tym czasie ze względu na wzmożony ruch, w mieście tworzą się zazwyczaj korki. Pojawienie się traktorów dodatkowo spowolniło ruch.
- Źle się dzieje w rolnictwie. Ceny zboża są bardzo niskie, a koszty nawozów i paliwa - wysokie. Na dodatek jest problem z dostępnością niektórych nawozów - mówi Roman Cytera, rolnik ze Strzelec Opolskich. - My wiemy, że zwykli ludzie o naszych problemach nie wiedzą. Dlatego zorganizowaliśmy ten protest, żeby się dowiedzieli.
Protest był zgłoszony wcześniej strzeleckim policjantom. Funkcjonariusze pojawili się na miejscu i zabezpieczali przejazd. Strzeleccy rolnicy podkreślają, że nie reprezentują żadnej opcji politycznej.
- Chcemy tylko, żeby rolnicy mogli nadal pracować, a ludzie, żeby mogli nadal kupować nasz polski, zdrowy towar - dodaje Roman Cytera. - My pracujemy w polu w oparciu o unijne standardy i chcemy skrupulatnego kontrolowania plonów, które są sprowadzane do kraju. Nie oczekujemy od państwa żadnych dopłat.
Protest strzeleckich rolników nie wywołał złości u innych kierowców. Być może dlatego, że w piątkowe popołudnia ulice Strzelec Opolskich i tak są mocno zakorkowane. Gospodarze liczą, że będą wysłuchani - w przeciwnym razie, zapowiadają kolejne protesty.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?