Nie brakuje chętnych do wykonania przerwanego remontu drogi wojewódzkiej Stolno-Wąbrzeźno. Złożone w przetargu oferty mieszczą się w kwotach jakie na te prace zaplanował Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. To daje nadzieję na jego rozstrzygnięcie.
Dziś (30 lipca) otwarto koperty z ofertami firm, które chcą remontować drogę wojewódzką nr 548 Wąbrzeźno-Stolno.
Przetarg ogłoszono i rozstrzygany będzie w dwóch częściach - dla fragmentów drogi Stolno-Lisewo oraz Lisewo-Wąbrzeźno.
Jak ogłoszono przed otwarciem kopert, na pierwszy odcinek Zarząd Dróg Wojewódzkich chce wydać maksymalnie 74,4 mln zł, a na drugi fragment 79,2 mln zł.
Do przetargu stanęło sześć firm. Najtańsze oferty na oba odcinki złożyło konsorcjum firm „Kobylarnia” z Brzozy oraz Mirbud ze Skierniewic. Za wykonanie każdego z odcinków zażądały one po ok. 68,8 mln zł.
W kwocie jaką dysponuje ZDW mieszczą się jeszcze oferty czterech kolejnych firm. Poza cenami złożone propozycje nie różnią się wiele: wszystkie przedsiębiorstwa obiecują udzielenie 84 miesięcy gwarancji oraz prowadzenie inwestycji przez kierownika budowy z co najmniej 4-letnim doświadczeniem.
W tej sytuacji, o wyborze nowego wykonawcy drogi wojewódzkiej nr 548 decydować będzie więc cena.
Teraz oferty będą analizowane pod względem formalnym, aby ZDW mógł ogłosić zwycięzcę postępowania i podpisać z nim umowę. Jeśli proces ten przebiegnie sprawnie, to nowa droga powinna powstać w ciągu 18 miesięcy.
Ogromną nadzieję na to ma Marcin Skonieczka, wójt gminy Płużnica:
- Dla naszej gminy ta droga jest aortą życia gospodarczego i zakończenie jej przebudowy otworzy nowe możliwości rozwoju Płużnickiego Parku Inwestycyjnego. Miejmy nadzieje, że wybór wykonawcy przebiegnie szybko i w kwietniu 2022 r. będziemy mogli się spotkać na odbiorze przebudowanej drogi.
Remont drogi Stolno-Wąbrzeźno ma długą i burzliwą historię
A wątpliwości trudno nie mieć, bo przecież trasa Stolno-Wąbrzeźno miała być już gotowa od czerwca 2019. Jej remont prowadziła spółka Trakcja S.A, która wygrała przetarg na tę inwestycję ogłoszony w 2016 roku. Całą drogę - liczącą 29,6 km - miała wykonać za 84,8 mln zł.
Prace posuwały się jednak powoli co spowodowało spór, w którym wykonawca i inwestor przerzucali się licznymi argumentami.
Niezadowoleni z postępu prac byli także włodarze gmin leżących przy tej drodze. Spór zaogniał się miesiącami i w ubiegłym roku Zarząd Dróg Wojewódzkich wypowiedział umowę Trakcji.
Jak szacowano w kwietniu 2019 roku - czyli na kwartał przed terminem zakończenia remontu - Trakcja wykonała tylko około 30 proc. wszystkich prac.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?