- To już ostatnia kręcona scena. Syrenka wynurza się z wody i widzi zamazane postaci - opowiadała Marta Filipiak, autorka filmu "Mała Syrenka". Scena wymagała specjalnego sprzętu odpowiedniego do zanurzenia pod wodą i osoby, która mogła z tym sprzętem wejść pod wodę.
- Wcześniej kręciliśmy sceny, w których bohater tonął, poprosiliśmy wtedy do pomocy osoby, zajmujące się free divingiem (nurkowanie na wstrzymanym oddechu) - dodała Marta Filipiak. Tym razem wszyscy aktorzy pozostali na brzegu.
Zadaniem aktorów było przebiec wzdłuż brzegu na Wyspie Młyńskiej. Kamera cały czas była pod wodą, dlatego efekt będzie bardzo ciekawy. Poprzednie sceny do tego filmu kręcone były także m. in. w Lubostroniu i w Myślęcinku.
| |||
Tulipany "Bydgoszcz" | Maleństwa w zoo | Komunikacja na majówkę | Google Street View |
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?