Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sport dobrym sposobem na promocję? Waszym zdaniem

Redakcja
A. Wodzień
Miasto stawia na promowanie Bydgoszczy poprzez sport. Komentujecie, czy to słuszna droga.


Jak promuje się Bydgoszcz? Mocne i słabe strony miasta - okiem urzędu

Sport i promocja miasta z jego pomocą ma się przyczynić m.in. do przyciągania studentów i nowych inwestycji. Na ile to słuszna droga - komentujecie. W Waszych wypowiedziach pojawia się analiza poszczególnych dyscyplin, sytuacji klubów, podejścia urzędu i doboru osób zajmujących się sportem, a także próba szerszego spojrzenia na zagadnienie sportu w Bydgoszczy. Wasze opinie:


Szwederowiak widzi inne pomysły na promocje:

"Pomysłów brakuje?

- Historia: związana z żeglarstwem rzecznym, spichrza, generalnie rzeka i skupienie jak dawniej wokół niej czego się da, gwara bydgoska
- Sport - kajakarstwo, kolarstwo, siatkówka, lekkoatletyka - w końcu odbywały się tu niejedne mistrzostwa świata i mamy medalistów olimpijskich w tych dziedzinach
- Kultura - Opera Nova, teatry, wystąpienia awangardowych zespołów muzycznych, sztuki plastycznej itd. - podobno ostatnio zachodzimy jeśli chodzi o kulturę wyżej od Krakowa, trzeba to krzepić, im więcej muzyki i barw tym miasto będzie mocniej tętniło życiem, warto wiec kogoś zaprosić by pomógł kreować te obrazy życia.
Imprezy muzyczne, takie jak entrance super sprawa, tuning car show.

Przede wszystkim jednak skoro już tak intensywnie miasto rozbudowuje i remontuje infrastrukturę, to niech też robi to w dobrej jakości i wielu połączeń, ścieżek rowerowych itp".


Mercury - analizuje różne dyscypliny sportowe:

"Jeśli chodzi o sport, to Bydgoszcz mimo usilnych starań nie zawsze rozsławiana jest w świetle pozytywnym lub... jakimkolwiek innym.

1. Piłka nożna. To wiadomo, burdy związane z finałem Pucharu Polski 2011 i słynnym meczu Zawiszy z Widzewem okazały się najbardziej "medialne". Skopana kamerzystka już zawsze będzie kojarzona z Bydgoszczą... Reprezentacja zazwyczaj tutaj nie wygrywa, a jeszcze ostatnio sami sobie zabraliśmy mecz z RPA. Teraz jest tyle nowoczesnych stadionów, że na następną wizytę kadry pewnie poczekamy z 5 lat - jak nie więcej... Trzeba liczyć na awans Zawiszy do ekstraklasy, chociaż w obecnym składzie to mało prawdopodobne.

2. Lekkoatletyka. No tu się na szczęście nikt nie bije. Tylko na mistrzostwach i mityngach zazwyczaj jest garstka osób. Jedynie Pedro's Cup może się pochwalić sporą frekwencją, lecz wyniki są coraz słabsze. W tym roku to już w ogóle poziom młodzieżowców w tyczce, jedynie kulomioci zaprezentowali się przyzwoicie. Nie ma wybitnych rezultatów, nie ma więc rozgłosu, proste.

3. Siatkówka. Całkiem pozytywnie. W tym sezonie świetnie gra Delecta, Pałac nieco oklapł, ale może przyjdą lepsze czasy. Na meczach reprezentacji zawsze komplet widzów i świetna atmosfera. W 2014 roku będą w Bydgoszczy rozgrywane mecze mistrzostw świata (wprawdzie nie te z udziałem Polaków), szansa na promocję wyborna. Ciekawe czy będzie dobrze wykorzystana...

4. Żużel. Mam wrażenie, że od pewnego czasu zapomniany i niepożądany przez włodarzy sport. W zasadzie wszystkim szychom w mieście chyba przeszkadza, więc raczej wątpliwe by chcieli się "czarnym sportem" wypromować. Przynajmniej Grand Prix wróci na trochę...

5. Koszykówka - tutaj z kolei nadspodziewanie dobrze radzi sobie Artego, natomiast Astoria jakby w niebycie - pewnie kibice tego klubu mają odmienne zdanie. Reprezentacja gra z rzadka w Bydgoszczy, chociaż odbyły się u nas mecze mistrzostw Europy koszykarzy i koszykarek. Nie wypadły jednak na moje szczególnie okazale, zwłaszcza ta druga impreza.

6. Pozostałe dyscypliny mają raczej marginalny wpływ na promocję grodu nad Brdą. Wliczam tu kajakarstwo, wioślarstwo, ciężary, strzelectwo itd. Oczywiście oceniam walory promocyjne, nie czyste wyniki sportowe, bo te są na wysokim poziomie. Kolarstwo? Ten sport w ogóle istnieje w Bydgoszczy na profesjonalnym poziomie? Od czasów Marka Leśniewskiego to już ćwierć wieku minęło jakby nie patrzeć ;) O sportach zimowych (np. hokej) wolę nic nie zaczynać, ale zawsze możemy zaprosić narciarzy w... "Alpy Myślęcińskie" :P

Źle niby nie jest, dzieje się dużo, ale nawet sami mieszkańcy miasta niezbyt aktywnie w niektóre sportowe atrakcje się angażują. Trudno wtedy oczekiwać zachwytu w świecie, skoro co macie sami nie wiecie ;)"



Rastaman - głos sportowca w sprawie:

"Ja sam jestem sportowcem. Trenuję wioślarstwo. Bydgoskich wioślarzy jest chyba najwięcej jeśli chodzi o całą kadrę reprezentacji Polski na IO w Londynie. Klub Zawisza dostał nową przystań "Marinę". Wspaniałe warunki (jedne z lepszych w Polsce) do trenowania, nowy sprzęt, bardzo dobrej jakości łódki, wiosła. Kadra trenerska też jest na wysokim poziomie. Tylko jest jeden minus, że brak tam zawodników (mała ilość) . hmmm mamy jeszcze RTW Lotto Byd... klub dobry ale tu natomiast jest chaos tylko osoby z predyspozycjami do wioseł są traktowane poważnie reszta odrzucana na bok. BTW klub przyzwoity, ale bardzo bardzo ubogi w sprzęt; czy chodzi o siłownie, czy ergometry. No i BKW klub dla dziewczyn tyle mogę powiedzieć, lata tego klubu już minęły tyle powiem. A co promocji Sportu w Bydgoszczy poprzez wioślarstwo jak najbardziej mamy najstarszy tor regatowy w Polsce (Brdyujście). Pływając przez "miasto" to bardzo sporo osób lubi zrobić zdjęcie, pomachać. Zwraca na siebie uwagę. I nawet dodam jako ciekawostkę to był fragment w jakimś filmie kucharskim co 4 amatorskich kucharzy gotowało i na początku było ujęcie z ulicy Mostowej na Brdę a właśnie akurat wioślarze z Zawiszy mieli trening bardzo piękne ujęcie".


Monika na Facebooku pisze, że pojęcie sportu należy rozszerzyć na rekreację:

"Moja pierwsza myśl: stawia na sport, a AWFu w Bydzi nie ma, więc co to za stawianie? Faktycznie, miasto ma świetne zaplecze sportowe, ale wg mnie, osoby, która ze sportem obcuje tylko przez telewizor, to miasto ma do zaoferowania dużo więcej: kultura, przyroda i zieleń miejska, woda.. może warto by było do słowa "sport" dorzucić pojęcie "rekreacja", by otworzyć się na większą ilość osób? Kowalski z Łodzi czy Poznania może nie lubi jeździć na rowerze i oglądać siatkówki na światowym poziomie, ale może skusi się na rejs tramwajem wodnym i zainteresuje się okolicznymi obszarami natura 2000?"


Paweł M. podpowiada, że w urzędzie miasta powinni pracować fachowcy:

"Szczerze to Chmara zna się tylko na sporcie, a sprawa jest prosta jak drut, szczęśliwi i zadowoleni mieszkańcy to żywa reklama w całym kraju, a żeby być zadowolonym to muszą mieć pracę i godziwe zarobki i kółko się kręci i to, czy na Zawiszy odbędą się biegi czy skoki w randze mistrzostw świata mają głęboko w d****, chcą miejsc pracy a potem zainteresują się piłką czy żużlem.

Niedawno czytałem o dylemacie tapicera, który chciał wybrać miejsca na zakład, zastanawiał się na Bydgoszczą lub Poznaniem i jak myślicie co wybrał?? Oczywiście Poznań, i to jak rozwija się sport w danym mieście było na ostatnim miejscu jego listy priorytetów, pierwsze: dojazd i zarobki mieszkańców, a sport? prawdopodobnie o tym nie myślał, może już czas, aby na stanowiskach w urzędzie zasiedli fachowcy, można to będzie skorygować przy najbliższych wyborach".


sdeg zwraca uwagę na brak ścieżek rowerowych:

"Nie powidziałbym, że stawia na sport, skoro brakuje ścieżek rowerowych. Jeżdząc rowerem do pracy muszę poruszać się pomiędzy tirami czy różnego typu pojazdami budowniczymi. Jako dobry przykład można by podać choćby Szczecin. Patrząc na Bydgoszcz widzę, że to miasto jest przynajmniej o 10-15 lat do tyłu".

 


Zobacz też:

Biegali w Myślęcinku

Akademik CM w budowie

Walentynki 2013

Konkurs dla zakochanych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto