Trzydziesta wygrana Chicago Bulls

Dzięki wygranej z Portland Trail Blazers 111:98 koszykarze Denver Nuggets po raz pierwszy od 16 lat odnieśli siedem zwycięstw z rzędu w lidze NBA.

Spotkanie w hali Pepsi Center w Denver od początku było zacięte i miało wyrównany przebieg. Koszykarze często nie przebierali w środkach, czego efektem było sześć przewinień technicznych.

23 punkty dla gospodarzy, którzy w Denver są niepokonani od ośmiu spotkań, uzyskał Carmelo Anthony. Jego dorobek uzupełniło siedem zbiórek i trzy asysty. 18 pkt zdobył Wesley Person. Odkąd trenerem Nuggets został George Karl ten zespół wygrał 14 z 18 meczów.

W ekipie z Portland najlepiej zaprezentował się Damon Stoudamire - 24 pkt.

37 punktów Coreya Maggette’a nie pomogło zespołowi Los Angeles Clippers w zwycięstwie nad Memphis Grizzlies. Gospodarze, którzy zwyciężyli w trzech poprzednich meczach, przegrali 102:105.

Po raz pierwszy od siedmiu lat drużynie Chicago Bulls udało się wygrać co najmniej 30 spotkań w sezonie zasadniczym. 30. zwycięstwo w obecnych rozgrywkach „Byki” odniosły w poniedziałek, pokonując przed własną publicznością Milwaukee Bucks 90:85.

Do sukcesu poprowadził gospodarzy Kirk Heinrich, który w czwartej kwarcie zdobył 12 ze swoich 17 punktów i miał osiem asyst oraz sześć zbiórek.

Duet Dwyane Wade (32 pkt, siedem asyst i pięć zbiórek) - Shaquille O’Neal (25 pkt i pięć zbiórek) miał największy wkład w zwycięstwo Miami Heat nad Philadelphią 76ers 108:100.

Zespół z Florydy wygrał szósty kolejny mecz, a na własnym parkiecie nie przegrał od dziesięciu spotkań. Heat wyraźnie prowadzą w tabeli Konferencji Wschodniej. Liderem „Szóstek” był Allen Iverson, który uzyskał 27 punktów.