Na skrzyżowaniu ulic Ametystowej i Bydgoskiej w starym Fordonie doszło do wypadku - samochód ciężarowy wjechał w barierkę chroniącą dom. Nie jest to jednak pierwszy taki incydent. I nic nie wskazuje na to, że ostatni.
Kierowcy tirów, wjeżdżających z Torunia do Bydgoszczy z powodu ograniczeń w ruchu ciężkich pojazdów na ul. Fordońskiej, zmuszeni są skręcić właśnie w ul. Ametystową. Robią to często z nadmierną prędkością. - Mniej więcej co miesiąc jakiś samochód uderza przyczepą w barierkę zabezpieczającą nasz dom. Boję się, że pewnego dnia dojdzie do tragedii - ciężarówka wjedzie do mieszkania. Najgorsze jest to, że nie widać żadnej reakcji ze strony policji - mówi mieszkaniec zagrożonego budynku przy ul. Bydgoskiej - Na początku czerwca inny samochód przeciął trawnik i zatrzymał się zaledwie parę metrów od budynku. Ile jeszcze razy będziemy przeżywali ten strach?
Konieczność ciągłej wymiany barierek niepokoi również drogowców. Naprawa zabezpieczeń to wydatek kilkuset złotych, a sprawcy zniszczeń nie ponoszą żadnych kosztów uciekając z miejsca wypadku. - Przyjrzymy się dokładniej temu miejscu i zobaczymy co się da zrobić. Być może, istnieje konieczność wzmocnienia barierek - mówi Bogumił Grenz, Naczelnik Wydziału Utrzymania Dróg i Ulic Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy. Także policja obiecała nam zajęcie się pechowym skrzyżowaniem.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?